Ostatni post w tym miesiacu, podobno, juz napisalam. A tu niespodzianka - rzutem na tasme - przepis na arabsko - grecki chlebek pita. Buleczki do kebabu, gyrosa. Pierwszorzedny przepis z blogu Trattoria da Martina na pierwszorzedna pite !!!
Panini arabi - PITA
skladniki na 8 buleczek
500 g maki 0 (uzylam manitoby)
300 ml cieplej wody
8 g swiezych drozdzy
2 lyzeczki soli
skladniki na 8 buleczek
500 g maki 0 (uzylam manitoby)
300 ml cieplej wody
8 g swiezych drozdzy
2 lyzeczki soli
Wykonanie:
1. W cieplej wodzie rozpuscic drozdze. Do miski wspypac make i sol. Wymieszac je.
Dodac wode i zagniesc sprezyste ciasto. Ciasto wyrabiamy jakies 10 minut od czasu do czasu wybijajac je o stolnice.
2. Dzielimy ciasto na 8 czesci o wadze okolo 1oo g kazda. Formujemy z nich kulki, przykrywamy i odstawiamy do wyrosniecia na okolo 20 - 30 minut. Kulki nalezy dokladnie zakryc, aby ciasto nam nie obeschlo. Ja zrobilam to wykladajac porcje ciasta na kilkakrotnie zlozony obrus i pozniej dokladnie je nim przykrylam.
3. Podrosniete kulki z ciasto rozwalkujemy na placuszki o srednicy okolo 12 - 14 cm. I ponownie odkladamy je do wyrosniecia na okolo 45 - 60 minut. Dokladnie je okrywamy. Ja zastosowalam poprzednia metode i dodatkowo przykrylam calosc kocem.
4. Okolo pol godziny przed pieczeniem nagrzewamy piekarnik, wraz z blacha, na ktorej bedziemy piec buleczki. Ustawiamy temperature na 250°C.
Ukladamy placuszki na goracej blaszce i pieczemy je okolo 8 - 10 minut. Podczas pieczenia buleczki napuchna jak male baloniki.
5. Po ostudzeniu buleczki przechowujemy w dobrze zamknietym, plastikowym woreczku. Pozostana wtedy mieciutkie i puszyste.
Przyznam, ze buleczki sa baaaaardzo smaczne! Pozostaja w srodku puste i po nakrojeniu swietne nadaja sie na kebab czy gyros. Polecam
Grazie Anthony! Ti ho già inserito nel blog. Più veloce della luce! Sono venuti bene, solo un po' troppo alti. La prossima volta prova a stenderli un po' di più...
RispondiEliminaPięknie Ci wyszły :) Następnym razem na pewno skorzystam z tego przepisu - zabierałam się do tej pory 2 razy za zrobienie pity z kieszonką i za każdym razem klapa...
RispondiEliminadlaczego uzywasz imienia meskiego?
RispondiEliminaŚwietnie się prezentują te pity! Ale smaka mi narobiłaś...
RispondiEliminaPozdrawiam,
SWS
@ Martina. Gentilissima come sempre. Grazie per la ricetta e la visita :-)
RispondiElimina@ od-kuchni dziekuje za kompliment i polecam. Buleczki sa latwe i sukses jest gwarantowany :-)
@ Beatko a dlaczego nie? Pisze w rodzaju zenskim. Wprawdzilam ten nick na jakims forum, chyba o dekoracji wnetrz i tak kontynuuje ;-)
@ MZ dziekuje i do dziela! Ja rowniez pozdrawiam.
cudnie wygladaja!! te kupne sa zawsze tak bardzo plaske i trudno je rozkroic...musze sprobowac wg Twojej metody:)
RispondiEliminaWyglądają tak zachęcająco, ze na pewno je zrobię! Zastanawiam się tylko czy włoska mąka typu 0 odpowiada francuskiej (ten sam typ). Pozdrawiam :)
RispondiEliminaWSPANIAŁE!!! :)))))
RispondiEliminaRany, jak pięknie wyglądają te Twoje pity! Aż się chce sięgnać po jedną...
RispondiEliminajakie piękne bułeczki!
RispondiEliminatakie pulchne i bielutkie. cudowne.
kiedyś zrobiłam ale wyszły plaskate a twoje są takie puszyste ze zazdroszcze :)
RispondiEliminaależ się nadęły ;-)
RispondiEliminaCudowne!!:)
RispondiEliminaSuper super super!! Teraz już nie bede kupowała gotowej pity ze sklepu!!! zapisuję przepis!pozdrawiam:)
RispondiEliminaWitam
RispondiEliminaWlasnie wyjelam je z piekarnika..sa takie pulchne jak na zdjeciu.Ja wprowadzilam mala poprawke i pomieszalam make jasna z ciemna 1/2 na 1/2.Rodzinka bedzie zaskoczona jak wstanie.Robilam je po raz pierwszy..zawsze wydawaly mi sie trudne do zrobienia.Super blog, dziekuje za przepisy, bede czestym gosciem.Nastepny przepis do wykonania to cos z makaronow :-)Pozdrawiam cieplutko z Canady.Agata