Pierwszy raz przepis na carpaccio z osmiornicy zobaczylam na stronie Giallo Zafferano i musze przyznac, ze to bardzo efektowny sposob na podanie ugotowanej osmiornicy. Oczywiscie w smaku w niczym nie rozni sie od zwyklej salatki z osmiornicy (Insalata di polipo).
Jak oczyscic osmiornice?
Najpierw wywracamy "glowe", podcinamy wnetrznosci i je usuwamy. Wycinamy wszelkie miekkie i twarde czesci.
Pozniej wycinamy oczy wraz ze skora.
Musimy usunac to "cos" co znajduje sie od spodu osmiornicy pomiedzy mackami. Wyciskamy od strony glowy lub wyluskujemy nozem. O ile w przypadku zakupu mrozonej osmiornicy oczy i zawartosc glowy zostaly juz wyciete, o tyle musimy usunac to co znajduje sie pomiedzy mackami. Dla pewnosci polecam jednak dokladnie sprawdzic czy oczy i glowa zostaly dokladnie wyczyszczone i usuniete.
Parokrotnie pluczemy i mamy osmiornice gotowa do gotowania.
Jak zrobic carpaccio z osmiornicy?
Osmiornice wrzucamy na osolony wrzatek. Mozemy poczatkowo parokrotnie zanurzyc tylko konce ramion. Filuternie sie wtedy poskrecaja. Gotujemy do miekkosci, okolo godziny.
Pozostawiamy osmiornice w wodzie do przestygniecia.Wyciagamy i kroimy na kilka wiekszych kawalkow.Z plastikowej butelki odcinamy gorna czesc, z zakretka, i wkladamy do srodka pokrojona osmiornice. Przyciskamy z gory jakims przedmiotem (uzylam nakretki od sloika) o srednicy mniejszej od przekroju butelki. Stawiamy na naszej zakretce, podstawce, ciezki przedmiot (u mnie szklana butelka wypelniona woda). Robimy w dnie naszej plastikowej butelki kilkanascie niewielkich naciec, dziur np. nozem. Przez te dziurki wyplynie nadmiar plynow, ktore pozostaly w osmiornicy. Ustawiamy calosc w jakiejs miseczce i wstawiamy do lodowki na 24 godziny.
Po 24 godzinach rozcinamy plastikowa butelke i wyciagamy sprasowana i zastygnieta osmiornice. Kroimy na plasterki najlepiej krajalnica lub nozem.
Przed podaniem mieszamy pare lyzek oliwy z sokiem z cytryny, posiekana natka i zabkiem czosnku. Dodajemy szczypte soli i pieprzu. Ukladamy carpaccio bezposrednio na talerzu lub na np. listkach rukoli czy salaty i polewamy sosem.
Podajemy.
Zycze smacznego, bo ja salatke z osmiornicy uwielbiam :-)
mercoledì 25 maggio 2011
Carpaccio di polipo, czyli carpaccio z osmiornicy
Iscriviti a:
Commenti sul post (Atom)
mój Miśku byłby zachwycony takim daniem, on lubi ośmiornice, choć najczęściej jada te typu "baby" :)
RispondiEliminaTak CI zazdroszczę, że mieszkasz w Neapolu i masz swieże owoce morza 'pod nosem'. ;)
RispondiEliminato musi być cudowne.
wspaniała wersja ośmiornicy...
RispondiEliminaja do tej pory próbowałam tylko Galician Style Octopus
oooo oobooooziu jaka rewelacja :D dzięki wielkie, mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję przetestować :)
RispondiEliminaBardzo pożyteczny tutorial o obieraniu ośmiornicy. Jeszcze tego nie robiłem.
RispondiEliminaBardzo imponujące danie!
RispondiEliminaWoooow ! :)
RispondiEliminazdjecia "sekcji" swietne, pewnie nigdy czegos podobnego nie zrobie ale co przeczytałam i zobaczyłam to moje;)
RispondiEliminasuper step by step wskazówki, przydadzą się na pewno :) osobiście jeszcze ośmiornicy nie oswajałam :)
RispondiEliminaŚwietna instrukcja, ale nie wiem czy odważylibyśmy się rozprawić z takim stworem :)
RispondiEliminaWlasnie wrzucilam ja do garnka ;))
RispondiEliminaNie sadzilam, ze moze byc w niej tyle piachu ! trzeba bylo porzadnie przeplukac doslownie kazda wypustke i wypusteczke w mackach. Po wyczyszczeniu zostaly mi w zasadzie dwie czesci: ta z mackami i taki czepek, w ktorym siedziala glowa - reszte wyrzucilam. Zastanawiam sie czy ten czepek tez jest jadalny ...?
I jeszcze chcialam zapytac, ile wazy tak przecietnie taka osmiornica u ciebie ?
Pozdrawiam serdecznie, jutro goscie wiec jutro zobaczymy, co z tej osmiornicy wyjdzie ;))
@ miss_coco ta, ktora gotowalam wazyla (swieza) okolo 1,2 kg. Wyszlo mi cos 12- 14 plasterkow. Ja kroilam nozem, ale jesli masz krajalnice to pokroisz jeszcze cieniej. "Czepek" jest jadalny :-) Jesli ma bardzo gruba skore to ja zdejmij po ugotowaniu, ale nie jest to konieczne. Z reszty osmiornicy skory sie nie zdejmuje.
RispondiEliminaDzieki za odpowiedz, moj potwor wazyl jakies 800 gr wiec zdecydowanie mniejszy. Juz pokrojony, czeka na przybranie na talerzu i na gosci ;)) Wpadlam na chwile sprawdzic instukcje do sosu.
RispondiEliminaNie udalo mi sie go jednak ladnie wyplasterkowac. Po wyjeciu z butelki kiszka rozlazila sie, nie trzymala sie tak ladnie kupy jak u ciebie. (Az myslalam, ze u ciebie jest moze zelatyna...?) Tak wiec bedzie to bardziej salatka niz carpaccio. Ale musze powiedziec, ze smakuje oblednie! na pewno bede robic czesciej, bo to jest w sumie bardzo proste. Dzisiaj tak goraco, wiec bedzie to swietna orzezwiajaca przystawka w ogrodzie.
@ miss_coco przepraszam, ze nie odpowiedzialam dopiero dzisiaj , ale wczoraj wieczorem bylismy w kinie i tu po prostu nie zagladnelam.Szkoda, ze sie nie sprasowala. Nastepnym razem dobrze ja przycisnij z gory. Sama osmiornica ma w sobie taka jakby zelatyne.
RispondiEliminaSokiem z cytryny polewa sie przed samym podaniem !!! Jesli chcesz to wymieszaj tylko oliwe z sola i pieprzem, natka i czosnkiem i podaj z czastkami cytryny obok.
I milego wieczoru :-)
uwielbiam.....niestety w Polandzie pozostaje do zrobienia z mrożonej...świeże ośmiornice tylko małe, niestety.
RispondiEliminaMetoda butelkowa super. Zrobiłem kilka dni temu. Wyszło rewelacyjnie
RispondiElimina