Mialam w planach ugotowac ze szparagow jakas dietetyczna potrawe, a niespodziewanie zamarynowalam je i wlozylam do oliwy. Bedzie jak znalazl po zakonczeniu diety. Akurat, ze tak powiem "dojda", czyli beda gotowe do konsumpcji :-) Z pajda swiezego chlebka i plastrem jakiejs dobrej wedliny.
Ze szparagow odlamujemy zdrewniale koncowki i pluczemy je.
Gotujemy marynate:
litr octu winnego
na litr bialego wina lub wody
2- 3 lyzeczki soli.
Gdy marynata zawrze wrzucamy umyte szparagi i gotujemy je 5 minut od momentu, gdy marynata powtornie zawrze.
Wykladamy na sciereczke i zostawiamy do osuszenia na pare godzin. Moze byc np. i na cala noc.
Zalewamy oliwa badz olejem. Usuwamy powietrze, ktore pozostalo pomiedzy warzywami. I zakrecamy sloiczek. Odstawiamy w ciemne miejsce na pare tygodni.
Moje szparagi byly cienkie i dobrze sie giely po obgotowaniu. Jesli uzywacie innego rodzaju szparagow wlozcie je w calosci (na dlugosc) do cienkiego i dlugiego sloiczka lub przekrojcie je na pol.
Zawsze przypominam, ze warzywa absolutnie musza znajdowac sie pod poziomem oleju i do ich czesciowego ubrania nalezy uzywac zawsze czystych sztuccow.
Super przepis, aż mi ślinka pociekła z wrażenia
RispondiEliminasuper wykwintna przystawka na specjalne okazje.
pozdrawiam :)
Ciekawy pomysł, sezon szparagowy jest taki krótki dlatego warto zachować sobie coś na później :)
RispondiEliminaZ nieba mi spadłaś normalnie z tym przepisem!! Miałam Ci się pytać, czy nie robiłaś czasem szparagów w oliwie, bo natknęłam się na nie w sieci. W sobotę być może zrobię.
RispondiEliminaPozdrawiam!
wspaniały przepis, chętnie wypróbuję:)
RispondiEliminapoproszę o taki słoiczek!
RispondiEliminate szparagi są rewelacyjne.
Jakie fajne!:)
RispondiEliminaFajne! też planujemy marynowane szparagi, ale w oliwie
RispondiEliminaDziekuje Wam kochani za wizyte :-)
RispondiElimina@ just-great-food.blogspot.com ja wlasciwie zalalam szparagi oliwa extravergine. Zazwyczaj po zjedzeniu zawartosci sloiczkow uzywam ja do doprawiania salaty. Ale ... gdy robie duzo sloikow zalewam zazwyczaj olejem slonecznikowym. Sa wtedy lagodniejsze w smaku
:-) Pozdrawiam.
Wróciłam z targu z dwoma pęczkami cieniutkich szparagów. Twoja propozycja jest idealna. Lecę do kuchni.
RispondiEliminaDobry wieczór.
RispondiEliminaNie wiem, czy jeszcze tu Pani zagląda, ale jeśli się zdarza, to spieszę donieść, że szparagi są fantastyczne. Zrobiłam w ubiegłym roku o tej porze, stoją nadal, pyszne w smaku. Trzymają się pierwszorzędnie. Właśnie zabieram się do zrobienia tegorocznej porcji. gdyby komus zdarzyło się tu zbłądzic, to niech robi, polecam z całego serca!