Cozze, czyli mule bardzo czesto goszcza na neapolitanskim stole. Lato to okres, gdy do sklepow trafaja krajowe cozze. Bardzo lubie te owoce morza, a wlasciwie to co ja mowie skoro nie ma owocow morza, ktorych nie lubie.
Cozze e carne tritata to potrawa nalezaca do rodzaju
mari e monti (doslownie morza i gory). Polaczone sa tu produkty morza i ziemi. Niektorym bedzie sie moze wydawac , ze te dwa skladniki zupelnie tu do siebie nie pasuja , ale zapewniam , ze pasuja i to wysmienicie. Wsrod potraw pochodzacych z Neapolu w rodzaju mari e monti znajdziemy rowniez : cozze e fagioli (mule z fasola) i cozze e fiori di zucchine (mule z kwiatami cukinii).
Cortecce, cozze e carne tritata
porcja na 4 osoby
2 kg cozze (mule)
400 g mielonego miesa (*)
10- 15 pomidorkow koktajlowych
kieliszek bialego wina
2 zabki czosnku
peperoncino , czyli papryczka chilli
sol
peczek natki pietruszki
oliwa z oliwek
Wykonanie:
1. Oczyszczenie cozzy. Nalezy je oplukac i oskrobac z grubsza z glonow i narosnietych muszli. Nastepnie, z kazdej muli wyrywamy alge, ktora znajduje sie w czesci muszli gdzie wbity jest noz (zdjecie ponizej).
2. Otwieramy muszle, aby wydobyc owoc.Mozemy to zrobic na dwa sposoby:
- Otwieramy muszle na surowo. Potrawa wiele zyskuje w smaku gdy owoc morza nie jest gotowany 2 razy. Jak to zrobic?
Wbijamy noz pomiedzy 2 muszle , w miejscu gdzie wczesniej wyrwalismy alge z muli. Przeciagamy noz w dol i muszla sie otwiera.
Obskrobujemy czesc owocu z jednej czesci muszli a potem z drugiej. Cala operacje otwierania muli wykonujemy nad naczyniem do ktorego zbieramy wode zawarta w mulach.
Gdy wszystkie mule zostana juz "wyluskane" wybieramy je i odkladamy na bok.
Wode, ktora zostala nam w naczyniu, pare razy filtrujemy przez sitko , aby wyeliminowac osad, ktory zbiera sie na dnie.
- Drugi sposob na otwarcie muli. Na mocnym gazie stawiamy garnek o dosc duzej srednicy. Wrzucamy mule i przykrywamy pokrywka. Po paru minutach energicznie garnkiem potrzasamy. I gotujemy nastepnych pare minut. Studzimy wybieramy mule z otworzonych muszli. Plyn ktory znajduje sie w garnku filtrujemy i zachowujemy.
3. Pomodorki myjemy i kroimy na pol.
4. Na rozgrzana oliwe wrzucamy lekko zgnieciony czosnek i zbrazowiamy go. Dodajemy rozkruszone peperoncino.
5. Dodajemy mielone mieso i podsmazamy je. Podlewamy i winem i odparowujemy.
6. Wrzucamy pomidorki i po paru minutach wlewamy wode z cozzy (muli).
7. Gotujemy calosc az sos odparuje.
8. Dodajemy na sam koniec cozze i gotujemy 3-4 minuty. Sprawdzamy na sol i ewentualnie dosalamy.
9. W miedzyczasie gotujemy al dente makaron i siekamy drobno natke pietruszki.
10. Odcedzamy makaron. Dodajemy do sosu razem z natka pietruszki i dokladnie mieszamy (operacja ta odbywa sie na zapalonym gazie).
Podajemy z bialym, wytrawnym winem. Danie to tzw. piatto unico - zastepuje pierwsze i drugie danie.
Polecam i zycze smacznego:-)
p.s. Obiad ugotowal maz. Ja wyczyscilam jedynie cozze i je otworzylam.
(*) Uzywam przewaznie wolowego miesa mielonego. Ewentualnie swiezej kielbasy wieprzowej grubo mielonej (bez dodatkow, nie czosnkowanej) - wloska salsiccia.