.... w pomidorach.
Typowy dodatek z jarzyn w regionie Kampania.
W dialekcie napoletanskim potrawa ta nazywa sie mulignane a fungitiello ( czytaj: muliniane a fundzitiello). To dodatek do drugiego dania czyli contorno. Je sie z chlebem. Poza tym baklazany przygotowane w ten sposob sa doskonalym sosem do makaronu. Czesc potrawy wykorzystalam wlasnie w ten sposob. Ugotowalam makaron i wymieszalam z czescia sosu. Podalam posypana startym parmezanem. Zdjec niestety nie zaprezentuje , bo maz oznajmil, ze jesli sfotografuje talerz z potrawa to on wyjdzie. No coz. Zrobie nastepnym razem :-)
Skladniki na 4-6 osoby:
1 kg baklazanow
500 g pomidorkow koktajlowych
2 zabki czosnku
peperoncino czyli papryczka chilli
oliwa z oliwek
1 kg baklazanow
500 g pomidorkow koktajlowych
2 zabki czosnku
peperoncino czyli papryczka chilli
oliwa z oliwek
Wykonanie:
1. Umylam baklazany. Pokroilam je w 4-5 centymetrowej grubosci plasty.Plastry pokroilam wzdluz w slupki o boku 1 centymetra.
2. Baklazanowe "frytki" usmazylam na zloto, partiami na oliwie. Baklazany wchlaniaja duzo tluszczu. Odlozylam na papierowy recznik, aby je troche odsaczyc z oliwy.
3. Pomodorki umylam i przekroilam na pol.
4. Na 3 lyzkach oliwy zbrazowilam lekko zgnieciony czosnek. Usunelam. Dodalam rozkruszone peperoncino.
5. Dodalam pomidorki asekurujac sie pokrywka (pryska!). Gotowalam pod przykryciem az woda odparowala z pomidorow.
6. Do otrzymanego sosu dodalam usmazone baklazanowe "frytki". Posolilam i dusilam razem jakies 5 minut.
7. Wylozylam na polmisek i wymieszalam ze swiezo posiekana bazylia.
Jako dodatek do dan jemy cieple lub lub lekko ostudzone.
Smacznego :-)
Bardzo lubie melanzane, w lecie przyrzadzamy raz na jakis czas. Nie moge sie juz doczekac tych letnich baklazanow i tanich, slodkich pomidorow.
RispondiEliminaMagda polecam ten sposob na oberzyny. Nie jest wprawdzie malo kaloryczny ( baklazany pija oliwe jak opetane), ale wysmienity jako dodatek. raz na jakis czas mozna zaszalec :-)
RispondiEliminaanthony - wiem, ze pija te oliwe, ale dzieki temu smakuja. szalejemy raz na jakis czas - moze wlasciwie nie ja, ale moja przyjaciolka, ktora studiowala w Italii i przyrzadza regionalne dania. I powiem Ci, ze oczywiscie nie jest w dzisiejszych czasach mila sprawa posiadanie kilku (zaznaczam kilku) kg nadwagi, gdyz prezmiana materii nie ta, jak na studiach, ale dobrego melanzane nigdy sobie nie odmowie. Nigdy nigdy !
RispondiEliminaA ja ciągle poszukuję sposobu na grillowanie bakłażana. Kiedy kroję go i kładę na ruszt - wysycha (być może temperatura jest za niska lub za wysoka), a jak smaruję go oliwą to pije ją i robi się bardzo tłusty. W związku z tym nie smakuje mi. Lubię bakłażana i nie chciałabym z niego zrezygnować raz na zawsze. Włosi mają znacznie większe doświadczenie w jego przygotowywaniu, więc liczę po cichutku, że mi pomożesz :)
RispondiElimina