Panino napoletano w doslownym tlumaczeniu oznacza neapolitanska bulke, kanapke. To neapolitanski fast food do kupienia w prawie kazdym barze (tam gdzie pijemy kawe:-))) ) w godzinach obiadowych czy rosticcerii. Jak juz pisalam rosticceria to lokal, w ktorym kupujemy jedzenie na wynos lub do spozycia na miejscu. Sa to glownie potrawy smazone (kawalki frittaty z makaronu, pizze smazona, krokiety z ryzu, frittatine z makaronu z beszamelem i wiele, wiele innych) lub inne dania cieple np. pizze w kawalkach, gotowe porcje makaronu z sosem itp.
Panini napoletani sa bardzo proste do wykonania. Do ich zrobienia "natchnal" mnie post opublikowany przez pania rimmel na forum gennarino. Zmienilam troche nadzienie, bo moim zdaniem dala za duzo sera i zwiekszylam ilosc wedlin. A z reszta sprobujcie sami i ocencie :-)
Ciasto:
1 kg maki
600 ml cieplej wody
25 g swiezych drozdzy
pol lyzki soli
troche pieprzu
4 lyzki smalcu
Do sporej miski wkladamy drozdze i rozpuszczamy je w cieplej wodzie. Dodajemy sol. Wsypujemy partiami make. Poczatkowo mieszam calosc lyzka. Pozniej zagniatam ciasto reka. Wyrabiamy je do momentu , gdy ciasto stanie sie gladkie i elastyczne. Dodajemy smalec i pieprz i wyrabiamy jeszcze raz dokladnie ciasto. Formujemy je w kule, podsypujemy troszke maka i odstawiamy w misce do wyrosniecia. Oczywiscie przykrywamy np. obrusem, aby nie obeschlo. Jesli w domu mamy chlodno proponuje przykryc i jakims kocykiem. Czas rosniecia: srednio 2 godziny.
Nadzienie:
300 g pikantnego sera zoltego (uzywam provolone picante)
250 g salame napoletano (grubomielone wieprzowe salame z calymi ziarnami pieprzu)
150 g cicoli (patrz zdjecie ponizej)
150 g szynki tzw. parmenskiej (gruby plaster pociety w spora kostke)
pare lyzek drobno startego pecorino lub parmezanu
jajko do smarowania buleczek
jajko do smarowania buleczek
cicoli freschi - gotowany, chudy boczek sprasowany w blok
Wykonanie:
Wyrosniete ciasto wykladamy na jakis blat i cienko rozwalkowujemy na prostokat o wymiarach plus minus 50 cm na 70 cm. Na ciescie rozkladamy rownomiernie pociete wedliny i sery i posypujemy startym parmezanem lub pecorino. Zwijamy ciasto w niezbyt scisly rulon (wzdluz dluzszego brzegu). Kroimy rulon na plastry o grubosci ok. 4 -5 cm. Ukladamy na blaszce wylozonej papierem do pieczenia, zachowujac odleglosc pomiedzy buleczkami. Przykrywamy dokladnie i odstawiamy do wyrosniecia na godzine. Smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pieczemy 20 minut w temperaturze 200 °C, do zarumienienia. Ja pieke z termoobiegiem.
Tak wygladaly buleczki prosto po "wyjsciu" z pieca.
Palaszujemy cieplutkie :-)
Wyszlo okolo 20 buleczek. Czesc z nich zjedlismy czesc zamrozilam. Rozmrazam je potem w mikrofalowce i lekko podgrzewam. Smakuja jak swieze.
Szczerze polecam i zycze smacznego :-)
P.S. Oczywiscie wedliny mozecie zmienic. Ja daje te tradycyjnie uzywane do tego rodzaju buleczek. Mozecie dac pokrojona szynke wieprzowa, parowki ...jednym zdaniem to co lubicie :-)
o kurcze!!! ale rarytas!!!!
RispondiEliminaKto by nie lubił takich bułeczek, niby proste, a takie niesamowite! Pycha:)
RispondiEliminaJa je znam .....troppo buone!:)
RispondiEliminaŚwietne są te bułeczki. Wspaniałe nadzienie. Narobiłaś mi smaku na takie śniadanie:)
RispondiEliminaPozdrowienia!
nieeee no...nie moge tu zagladac o tej porze! wygladaja przepysznie! ...i pewnie tak samo smakuja;-)
RispondiEliminaPerfetto sto panino, complimenti.
RispondiElimina@ dziekuje wszystkim za wizyte i polecam buleczki. Nieskomplikowane i smaczne.Pozdrawiam :-)
RispondiElimina@ isaporidelmediterraneo - Grazie :-)
Rewelacyjna propozycja:))) Zapisuję przepis i jak tylko będę mieć wolne - robię i już:)
RispondiEliminapozdrawiam:
www.kuchnianaparterze.blox.pl
Przepyszne!! Z podanych proporcji wyszlo mi 26.
RispondiEliminaPolowa zjedzona, druga za rada w zamrazalniku.
To juz czwarty Twoj przepis, ktory ujrzal swiatlo na moim stole (pierwszym byly nadziewane kalamary).
Obiecuje na przyszlosc nie zwlekac z komentarzami.
Pozdrawiam
iszka
@ zen.ona witaj :-)
RispondiElimina@ iszka milo mi bardzo, ze skorzystalas z przepisu (tego i innych). To dla mnie najwieksza przyjemnosc, gdy ktos siegnie po przepis i to co upiekl czy ugotowal mu smakuje. Dziekuje i pozdrawiam.
och takie to bym zjadła :) Zapisuję ;)
RispondiEliminaMam pytanie gdzie kupić cicoli ?
RispondiEliminaGdzie w Polsce można kupić cicoli ?
RispondiElimina