Palle di riso w Neapolu sa biale w srodku (bez dodatku sosu pomidorowego), z dodatkiem neapolitanskiego salame i "serca" z ciagnacej sie mozzarelli. I maja ksztalt sredniej wielkosci kulek. Dla porownania sycylijskie arancini maja ksztalt zaokraglonych stozkow z nadzieniem z sosu pomidorowego, groszku, mielonego miesa. Rzymskie supplì tez sa okragle, ale ryz wymieszany jest w sosem pomidorowym i nadziane sa tylko mozzarella.
Palle di riso
500 g ryzu
2 jajka
100 g drobno stratego pecorino lub parmezanu
200 g salame napoletano
ok. 150 g mozzarelli lub sera provola
sol, pieprz
pastella:
300 ml wody
200 g maki
sol do smaku
bulka tarta do panierowania
olej do smazenia
Wykonanie:
Ryz gotujemy w osolonym wrzatku. Odcedzamy i studzimy. Dodajemy jajka, drobniutko posiekane salame i drobno starty parmezan lub pecorino. Doprawiamy obficie pieprzem i ewentualnie sola. Dokladnie mieszamy. Ja wyrabiam reka jak na mielone. Bierzemy porcje ryzu (np. 50 g) i formujemy w dloni placuszek. Na srodku ukladamy spora kostke mozzarelli lub provoli i formujemy kule, tak aby ser znalazl sie w srodku. Mieszamy wode z maka i szczypta soli i wyrabiamy lejace sie ciasto. Obtaczamy w nim przygotowane kulki ryzowe i panierujemy je w bulce tartej. Zazwyczaj panierowalam kulki najpierw w roztrzepanym jajku a pozniej w bulce, ale uzycie ciasta moim zdaniem upraszcza panierowanie i nie zmienia smaku kulek. Opanierowane kulki wstawiamy na pare godzin do lodowki, aby dobrze stezaly.
Rozgrzewamy mocno olej. Smazymy kulki na zloty kolor, na glebokim oleju. Odkladamy na papierowy recznik w celu odsaczenia z nadmiaru tluszczu i podajemy cieple.
Mozemy je podac jako przekaske lub np. samodzielne danie na kolacje z dodatkiem zielonej salaty.
Smacznego :-)
P.S. Jesli chcecie po opanierowaniu mozecie je zamrozic. Pozniej wyciagamy je z zamrazalnika, na kilka godzin wczesniej, przed smazeniem.
Dopisek z dnia 08.01.2012
Jedna z czytelniczek (Europa112) slusznie zauwazyla, ze do przygotowania tego rodzaju krokietow nie nadaje sie sypki ryz, czyli np. z woreczkow. Europa112 ksztaltujac kulki pomaga sobie posypujac dlon tarta bulka. Ja natomiast co jakis czas zwilzam dlonie zimna woda.
Wygląda bardzo smakowicie.
RispondiEliminaJadlam je kiedys w restauracji - pychota! Ale musze sie nauczyc robic, bo warto :)
RispondiEliminawww.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Bardzo ciekawa propozycja!
RispondiEliminaSwietna propozycja, az chce sie sprobowac!
RispondiEliminaoooo...świetny pomysł !
RispondiEliminaCiao Antony ma ti trovi in Italia?
RispondiEliminaPrzepysznie wyglądają!:)
RispondiElimina@ forum kulinarne - dzieki za wizyte.
RispondiElimina@ lejdi_of_the_house - pewnie, ze warto zrobic w domu :-)
@ Kamila - Dziekuje. Ot, taka zwyczajna kulka:-)
@ Maggie - Polecam serdecznie.
@ open7days - Do dziela:-)
@ isaporidelmediterraneo - Yes :-)))Abito vicino a Napoli.
@ Majana - dziekuje. Nie sa wcale takie skomplikowane do zrobienia. Czasami mozna zjesc i cos smazonego dlaodmiany.
Jakz obaczylam zdjecie to od razu pomyslalam- arancini! Wiesz na Sycylii robia arancini i stozkowe i okragle. Co tam ksztalt. Wazne ze sa pyszne, aja to juz sie calkowicie uzaleznilam ;)))
RispondiEliminaPozdrowionka;)
@ Alizea- pyszne, pyszne :-) Buziaki.
RispondiEliminaSuppli robię z ryżu na risotto. Staram się go jednakże mocno nie rozgotować. Risotto cokolwiek by się robiło jest kleiste, więc są spore problemy z formowaniem suppli. Radzę sobie w ten sposób , że najpierw posypuję rękę bułką tartą a następnie je formuję.
RispondiEliminaPotwierdzę.
RispondiElimina