Scarola (Cichorium endivia latifolium) to odmiana salaty czesto spozywana na poludniu Wloch. Jest lekko gorzkawa. Do salatek uzywa sie wewnetrznych, jasnozielonych i delikatnych lisci. Liscie zewnetrzne zazwyczaj gotuje sie i je w roznych potrawach np. w zupie ze scaroli i fasoli.
Liscie tej salaty sa uzywane jako nadzienie do pizzy. Pizza ze scarola jest tradycyjnie jadana na neapolitanski obiad wigilijny. Zreszta pizze te przyrzadza sie w domach dosyc czesto i jest lubiana. W pizzeriach raczej jej nie spotkamy w ciagu roku. Chyba, ze przed Swietami Bozego Narodzenia. Wtedy kupimy ja nawet w duzych supermerkatach.
Pizza con la scarolascarola
2 garscie olive di Gaeta (czarnych oliwek)
2 garscie kaparow w soli
4-5 filecikow anchois
kopiasta lyzka orzeszkow piniowych
oliva z oliwek
2 zabki czosnku
2 garscie olive di Gaeta (czarnych oliwek)
2 garscie kaparow w soli
4-5 filecikow anchois
kopiasta lyzka orzeszkow piniowych
oliva z oliwek
2 zabki czosnku
Wykonanie:
1. Zaczniemy od przygotowania scaroli.
Ile jej zuzyjemy? Wszystko zalezy od tego na ile osob. Srednio na pizze na 4-6 osob uzywa sie okolo 4 salat. Zwrocmy tez uwage, ze nie zuzywamy calej salaty. Delikatny srodek przeznaczamy na salatke.
Zatem odrzucamy pare zewnetrznych, zepsutych lisci a reszte odcinamy i parokrotnie pluczemy.
Nastepnie wrzucamy na osolony wrzatek i gotujemy okolo 5 minut.
Odcedzamy i zostawiamy na sitku, aby dobrze odciekla.
Jak juz napisalam salata jest gorzkawa (szczegolnie te zewnetrzne liscie) i obgotowanie pozbawi ja czesciowo tej goryczki.
2. Pozbawiamy oliwki pestek i pluczemy z soli kapary.
3. Na sporej patelni rozgrzewamy oliwe i wrzucamy lekko zgniecione zabki czosnku. Zbrazawiamy i usuwamy.
Wrzucamy oliwki i kapary, nastepnie odcedzona scarole i orzeszki pinii.
Podsmazamy calosc, przykrywamy pokrywka i dusimy, az calosc zupelnie odparuje.
4. W miedzyczasie przygotowujemy ciasto na pizze. Jako, ze zamkniemy nadzienie w srodku pizzy, ciasta potrzebujemy troche wiecej. Przygotowujemy wiec ciasto z:
500 g maki pszennej 00
250 ml cieplej wody
10-12 g drozdzy
2 lyzeczki soli
O tym jak przygotowuje ciasto na pizze przeczytacie tu.
5. Wyrosniete ciasto dzielimy na 2 czesci. Na wysmarowanej tluszczem (oliwa lub smalcem) blaszce rozciagamy czesc ciasta, wykladamy na nie nadzienie i przykrywamy rozciagnieta w dloniach, reszta ciasta.
Sklejamy dobrze brzegi ciasta. Ja sklejam palcami i dociskam mocno zabkami widelca.
Smarujemy wierzch pizzy oliwa i nakluwamy widelcem na calej powierzchni.
6. Wkladamy do nagrzanego na maksymalna temperature piekarnika, obnizamy temperature do 200°C i pieczemy ok. 20 minut.
7. Wykladamy z formy i odstawiamy do przestygniecia na jakis kwadrans.
Kroimy i podajemy.
Smacznego!
Uffa!
Z pospiechu zapomnialam napisac, kiedy dodaje anchois.... Ja dodaje je na koncu, tzn. dodaje do odparownego nadzienia. W malych kawaleczkach. Czesc osob rozpuszcza je w oliwie przed wrzuceniem salaty na oliwe.
No i jeszcze jedno. Tradycyjnie dodaje sie do nadzienia rowniez RODZYNKI! Nie lubie ich dodatku w tej pizzy ani ja, ani moj maz, i ich nie daje.
Mozna do nadzienia dodac pare, z grubsza posiekanych orzecow wloskich. I te czasami dodaje.
No, teraz to juz naprawde wszystko :-)
pizza wygląda wspaniale, aż mi ślinianki lekko zwariowały ;)
RispondiEliminahmmm... tej sałaty w Polsce chyba nie widziałam :( a szkoda, bo można by takie pyszności przygotować :)
Wspaniała ta pizza! Nigdy nie słyszałam o tej sałacie, fajnie dowiedzieć się nowych rzeczy :)
RispondiEliminaPozdrawiam:)
Bardzo niekonwencjonalna, jak na polską tradycję, pizza. A jakiś przepis na calzone też się znajdzie...?
RispondiEliminaAntho, Ty pizzerię prowadzisz?
RispondiEliminaCo pizza to lepsza. Ja tam jestem na tak, jeśli chodzi o goryczkę. Muszę sprawdzić, czy nasz Ciro robi ze scarolą.
@ EVE dziekuje. U Ciebie tez duzo smakowitosci :-)
RispondiElimina@ Majanko bardzo mi milo.
@ Kubelku Smakowy witaj :-) Bedzie i taka pizza. To jedna z klasycznych i najstarszych pizz neapolitanskich tylko nie wiem czy tak wlasnie sobie te pizze wyobrazacie.
@ LQ cos Ty. Praca w gastronomii jak dla mnie calkowicie odpada. Zajete soboty, niedziele... A tak powaznie to blog z kuchnia neapolitanska i musialam w koncu o pizzy zaczac pisac. Troche trudno z fotkami , bo wieczorami konsumpcje sa i fotki wtedy tragicznie wychodza.
Daj znac czy Ci zrobili te pizze :-)
Wiesz, ze ja uwielbiam eskariole? A najbardziej taka leciutko podduszona do miesa.
RispondiEliminaI tez juz robie bez rodzynek, nie pasuja mi tutaj, masz racje.
Swietna pizza. Jadłam w Krakowie podobna - jest na Kazimierzu jeden Włoch, który ma bardzo mały lokal (pizza na wynos, 8-10 rodzajów) i właśnie tam próbowałam tej pizzy z podwójnym spodem i farszem z sałaty (muszę się spytać, gdy będę znowu w Krakowie, czy używał scaroli właśnie).
RispondiElimina@ miss_coco jak moglabym zapomniec o Twojej pizzy!!! Pamietam, pamietam... A coz rodzynki tradycyjnie sa. Jedni nie dodaja rodzynek, innym nie smakuja alici, a inni mowia , ze za malo ... nie dogodzi sie wszystkim.
RispondiElimina@ Czesc Magda. Bardzo milo Cie widziec. Prosze zaraz namiary tego lokalu. Jesli pizza jest ze scarola to wlasciciel musi byc na 100% z Neapolu lub prowincji i mamy wtedy gwarancje, ze pizze zjemy taka jaka byc powinna :-) Pozdrawiam Cie serdecznie.
Lokal jest na Placu Wolnica tzn konkretnie przy ul Estery - numeru nie pamietam. Jadlam te pizze w lecie. Bede w Krakowie w poniedzialek i pewnie w przyszlym tygodniu sie do niego przejade na szybki lunch (kawalek pizzy miedzy 6 a 8 zl). Przecznice dalej jest z kolei Sycylijczyk, ktory serwuje sycylijskie dania (codziennie max dwa, trzy i codziennie inne) - co do zasady na wynos (ma tylko jeden stolik).
RispondiElimina@ Magda dziekuje za namiary. Przy nastepnej wizycie w Krakowie na pewno sie tam wybiore :-)
RispondiEliminaKuchnia sycylijska tez jest swietna. Zarowno slodycze jak i jedzenie.
Uwielbiam taką pizze , zajebiście smakuje :D
RispondiEliminaBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
RispondiElimina