Piadina to nie jest wypiek z mojego regionu. Pochodzi z regionu Emilia - Romania. A w szczegolnosci z czesci Romania. Piadine sa rozne.Te z Rawenny czy Forli nie sa cienkie i sa miekkie. Ta z Rimini jest cieniutka i krucha. Przepis na nia znajdziecie w poscie Piadina riccionese, czyli piadina z Riccione. Jest tez piadina z Pesaro (juz region Marche) ktora robi sie dodajac wieksza iloscia smalcu i ta jest mieciutka i listkowana. Przepis na piadine na zakwasie znalazlam na blogu Fame? Gnammm!, pelnym roznych dietetycznych przepisow, porad jak gotowac w mikrofalowce i podanymi od razu przeliczeniami ile dane danie ma kalorii. Dla kogos kto jest na diecie, czy ma malo czasu na gotowanie - bardzo pozyteczne.
Skladniki:
na 10 piadin
Od razu wyjasniam maka pszenna typu 0 to maka inaczej nazywana chlebowa, 550 lub 55. Zawierajaca co najmniej 11% bialek.
Zakwas pszenny wyrabiam uzywajac 50 g wody i 50 g maki pszennej typu 0 o zawartosci bialek 15% (manitoba). Uzywam gdy jest odzywiony i aktywny.
Wyzej wymienione skladniki wyrabiamy tak, aby uzyskac elastyczne ciasto. Ukladamy je w miseczce i scisle owijamy folia. Odstawiamy do wyrosniecia. Ciasto nadaje sie do uzycia juz po okolo 4 godzinach (wyrastania w temperaturze pokojowej). Jesli chcemy go uzyc nastepnego dnia najlepiej ciasto wyrobic wieczorem i pozostawic do wyrosniecia w lodowce. Wyciagamy je z lodowki, na okolo 2 godziny przed uzyciem.
Wyrosniete ciasto dzielimy na 10 porcji. Lekko podsypujemy je maka i bardzo cieniutko rozwalkowujemy starajac sie nadac piadinie okragly ksztalt.
Rozgrzewamy patelnie teflonowa lub z gizy i ukladamy na niej rozwalkowane ciasto. Pieczemy okolo 2 minut i odwaracamy. Dopiekamy z drugiej strony.
Tak przygotowane piadiny mozemy nadziewac i podawac. Jesli czesci nie wykorzystalismy mozemy je zamrozic.
Nadzienia sa rozne.
Dziecku przygotowalam proste nadzienie z mozzarelli i gotowanej szynki (prosciutto cotto). Ulozylam piadine na rozgrzanej patelni (na malenkim gazie). Podgrzewalam, az ser zacznie sie rozpuszczac. Mozecie to zrobic i z uzyciem mikrofalowki. Ulozylam plaster szynki i przelozylam na talerz. Zwinelam w rulon i podalam.
Dla nas przygotowalam z nadzieniem z mozzarelli, suszonego baleronu (capocollo), rukoli i startego na grubszych oczkach parmezanu.
Smacznego ;-)
Przykladowe nadzienia:
* rucola, szynka parmenska
* grilowana cukinia i baklazany, pomidorki koktajlowe, rukola
* szynka parmenska, starty na grubych oczkach parmezan lub ser grana, rukola
* mozzarella, pomidorki koktajlowe, oregano, bazylia
* gorgonzola i speck
* mozzarella bez podgrzewania, pomidorki koktajlowe, bazylia, zilone oliwki w kawalkach
* ser taleggio, speck, ugotowane ziemniaki w plastrach
* szynka gotowana wedzona lub speck, wedzony ser, rukola
* pomidorki koktajlowe, szynka parmenska, starty na grubych oczkach ser parmezan lub grana
* pomidorki, bazylia, czarne oliwki, kapary
* gzyby duszone w pomidorach, rukola i ser grana lub parmezan
* roznego rodzaju wedliny : szynka parmenka, salame, suszona poledwica wolowa - bresaola, pieczony boczek - porchetta
* pieczona, surowa kielbasa z grila
*szynka gotowana (prosciutto cotto), mozzarella i podduszone grzyby
* suszona poledwica wolowa - bresaola, rukola i starty na grubych oczkach ser grana lub parmezan
* upieczony, cienko pokrojony Roast-beef, pomodor w plastrach i majonez
* warzywa podpiekane z bulka tarta (pomidorki, papryka, baklazany, cebula
* salatka z salaty radicchio i cebuli
* ser squacquerone lub stracchino, rukola lub radicchio lub roznego rodzaju salaty
* marynowane sarde (w cytrynie i oliwie) z liscmi salaty maslowej
* nutella czy inny krem
(zrodlo forum gennarino)
Wyglądają niezwykle smakowicie. Przygotowanie jest tak proste, że trzeba będzie wypróbować. Super te propozycje nadzienia :D
RispondiEliminaOch Aneto, jak Ty kusisz! Wspaniałości po prostu. Bajka;-)
RispondiEliminaŚwietny post! Gratuluję i gorąco pozdrawiam : )))
RispondiEliminaAch,one są pyszne, pyszne! Pamiętam jak jadłam, niezwykle mi smakowały!:)
RispondiEliminaPozdrowienia:)
jeju ale to wygląda apetycznie!!!!!! ;)
RispondiEliminai tu Cię mam..:DD
RispondiEliminagdzie we Włoszech kupuje się smalec...???;)
Świetnie wyglądają, idę robić kolację. Co ja mówię? Pędzę robić kolację!
RispondiEliminauwielbiam takie podpłomyki czy tortille jak kto woli , z tym że mnie się zawsze łamia. Czy moze byc to za sprawą użycia zamiast smalcu oliwy?
RispondiElimina@ dziekuje wszystkim za wizyte :-)
RispondiElimina@ TomaT - smalec stoi w lodowkach :-) Szukaj kolo masla i serow. Nie tak jak u nas zapakowany w kostke ale w plastikowych, bialych wiaderkach przewaznie 500 g lub 250 g. Nazywa sie strutto.
@ ozzie nie robilam nigdy z oliwa. Tak jak napisalam sa rozne piadiny. Ta z przepisu o piadinie z Rimini, jest "sztywna".Sklada sie ja napol i pozniej tnie na trojkaty. Ta jest miekka. Nie piecz jej za dlugo. I przed zrolowaniem lekko podgrzej.
Że też na diecie jestem!
RispondiEliminaok spróbuję z tym smalcem:) Dzięki za rady:)
RispondiEliminadzięki :) nigdy do tej pory nie spotkałem, ale też nie wiedziałem gdzie szukać..piadiny robiłem zawsze z oliwą..:)
RispondiEliminaJejku, podpłomyki kojarzą mi się z babcią. Ona robiła na starym piecu. Jak ja to lubiłam :)
RispondiEliminai zrobiłam wreszcie. Jednak zastapiłam smalec oliwą . Wyszły znakomite!!! W ogóle się nie łąmią i są pyszne. Dzięki za przepis , polecam z czystym sumienie wszystkim!!!
RispondiElimina