Zdziwilam sie wczoraj, ze skromny post o sardeli europejskiej, spotkal sie z takim zainteresowaniem. Moi czytelnicy pochodza w wiekszosci z Polski a tam o alici vel acciughe raczej trudno. Ale moze sie myle i sa dostepne i nad Wisla? Jesli tak, to polecam.
Jako, ze kupilam kilogram tych rybek, a in tortiera zrobilam polowe, reszte przeznaczylam na pierwsze danie - linguine con alici.
na 4 osoby:
500 g swiezych sardel europejskich lub 300-350 g filetow
250 g dojrzalych pomidorkow koktajlowych
2 zabki czosnku
natka pietruszki
sol
oliwa
ok. 400 g makaronu lingiune
ok. 400 g makaronu lingiune
Sardele filetujemy (jak to zrobic pokazalam tu i tu). Pluczemy i osaczamy na sitku.
Na patelnie wylewamy oliwe (nie zalujemy :-)) i zezlacamy na niej lekko zgniecione zabki czosnku. Usuwamy je.
Wrzucamy oczyszczone fileciki i podsmazamy je przez pare minut na silnym plomieniu. Nie mieszamy tylko potrzasamy patelnia, tak aby filety obsmazyly sie lekko z obu stron i nie rozciapaly.
Dodajemy umyte i przekrojone na pol pomidorki. Solimy. I kontynuujemy. Na silnym plomieniu, bez mieszania, potrzasamy od czasu do czasu patelnia. Caly "proces" trwa okolo 5 minut.
W miedzyczasie siekamy natke i gotujemy makaron w osolonym wrzatku. Odcedzamy i dodajemy makron i natke do sosu. Mieszamy calosc i serwujemy.
Smacznego!
Jako, ze potrawa nalezy do regionalnych pokaze pare fotek z centrum Neapolu - centro storico.
Tu jeden z teatrow miejskich Teatro Bellini di Napoli - ulica: via Conte di Ruvo.
link : Teatro Bellini
Na zdjeciu ponizej :
nr1 - ulica via Vincenzo Bellini- znajduje sie na tylach Akademii Sztuk Pieknych. Jedlismy w jednym z lokali: La tana dell'arte. Na zewnatrz stoliki pod parasolami przy ktorych milo sie siedzi, szczegolnie ze wlasciciele placa 2 osobowej orkiestrze za gre do kotleta. Wewnatrz 2 poziomy. Poziom pierszy sprawia nedzne wrazenie. Po zejsciu kretymi i dosc stromymi schodkami znajdziemy sie w piwnicy bardzo mile zaaranzowanej. Ceny pizzy od 4 €. UWAGA : do rachunku doliczany jest 1,5€ od osoby za tzw. coperto, czyli nakrycie i od calosci 15% za osluge.
nr 2 - Archeologiczne Museum Narodowe - ulica Piazza Museo Nazionale. "Obowiazkowy" obiekt do zwiedzenia podczas wizyty w Neapolu. Czynne codziennie oprocz wtorkow, w godzinach 9.00 - 19.30.
link: Museo Archeologico Nazionale di Napoli
nr 3 - via santa Maria di Costantinopoli
O sytuacji szkoda gadać, ludzka małostkowość wychodzi, tyle że dziecka nie powinno się w to mieszać i nie powinno być ofiarą takich zachować. Niektóre osoby nie nadają się do pracy z dziećmi :(.
RispondiEliminaDo makaronu z rybami jakoś nie mogę się przekonać :)
Nie dziwię się, że nerwy Ci puszczają w takiej sytuacji. Człowiek powierza własne dziecko obcym osobom, z pełnym zaufaniem, że będzie pod ich opieką bezpieczne, a tu dochodzi do takich sytuacji. Slusznie, że zainterweniowałaś u dyrekcji. Na Twoim miejscu bym nie odpuszczała i rozgłośniła sprawę, żeby popsuć reputacje tym pseudonauczycielkom. Zrób pokaleczonemu dziecku zdjęcia z tymi strupami i opisz sytuację do jakiejś lokalnej gazety, niech wszyscy w dzielnicy się dowiedzą, co grozi ich dzieciom. A przedszkolanki postrasz, że je do sądu podasz, czy coś :) Jejku, ja już widzę, gdyby mojemu dziecku ktoś skrzywił włos na głowie w szkole, to bym takiego rabanu narobila, że hej, znając mój temperament :D
RispondiEliminaFajnie, że wrzuciłaś kolejny przepis na sardele. A robiłaś z uvetta e pinoli? To chyba najpopularniejszy zestaw.
Kusisz i kusisz tym Neapolem, a my zastanawiamy się gdzie jechać w tym roku jesienią....
RispondiEliminaSytuacja z dzieckiem jest trudna, a zachowanie jędz podłe, nic dziwnego, że się denerwujesz!
Rybek nie ma, nie mad Wisłą, nie nad Wartą :(
RispondiEliminapozdrawiamy i nie denerwuj się
Tapenda
Jakie piękne i jakie smakowite!
RispondiEliminaPozdrawiam serdecznie :)
O dzięki wielkie za te przepisy i obrazowy sposób ich przedstawienia :)
RispondiEliminaCzęsto przyglądam się w sklepie sardynkom i szprotkom, ale nie mam pojęcia co można z nich zrobić i jak.
Będę tu często zaglądać, pozdrawiam i dziękuję :)