skladniki:
500 g maki
250 g masla
250 g cukru
2 jajka
szczypta soli
starta skorka z 1 cytryny
8 g proszku do pieczenia
Wykonanie:
Laczymy make, proszek do pieczenia i szcypte soli.
W osobnym naczyniu umieszczamy posiekane drobno maslo.
Do masla dodajemy starta skorke z cytryny i cukier i rozcieramy w rekach.
Dodajemy do masy maslanej jajka i rozbijamy calosc widelcem lub trzepaczka.
Dodajemy do przesianej maki i zagniatamy szybko ciasto.
Formujemy je w kule, owijamy w folie i schladzamy 3- 4 godziny.
Marmellata di limoni / Dzem cytrynowy
1 kg cytryn
0,5 kg cukru
Cytryny wlozyc do garnka i zalac zimna woda. Od chwili, gdy woda zawrze, gotowac 15 minut. Odcedzic i ponownie zalac zimna woda i obgotowac. Odcedzic i ostudzic.
Cytryny posiekac w kostke i usunac pestki. Wlozyc do rondla zasypac cukrem i smazyc na wolnym ogniu okolo godziny. Ja chcialam otrzymac dzem wiec na koniec rozdrobnilam owoce recznym blenderem. Ponownie doprowadzilam do wrzenia. Rozlozylam dzem do wyparzonych sloiczkow, zamknelam je i zostawilam odwrocone do ostygniecia. Jesli nie jestescie pewni, czy soiczki sie zamknely mozecie je zapasteryzowac.
Ja nie przepadam za crostatami - tartami, ale wyznam, ze ta crostata wyjatkowo mi posmakowala, ze robie ja juz 3 raz z rzedu. Smakuje mi ciasto. Delikatnie kruche i miekkie i lekko kwaskowy posmaczek dzemu.
Ciasto walkujemy na grubosc okolo 0,5 cm pomagajac sobie podsypana maka. Blache (okragla 26 cm srednicy) wykladamy papierem do pieczenia i przenosimy rozwalkowane ciasto. Odkrawamy nadmiar ciasta i nakluwamy spod widelcem. Rozsmarowujemy na spodzie dzem cytrynowy (sloiczek o pojemnosci 350- 500 ml). Z pozostalego ciasta wycinamy szerokie paski i ukladamy je w formie kratki.
Pieczmy w dobrze nagrzanym piekarniku. Zalecane sa temperatury 200 °C, ale ja pieke w 180 °C, z termoobiegiem 25-30 minut.
Upieczone ciasto jest zlote i jeszcze miekkie. Po ostygnieciu troche swardnieje.
Po ostudzeniu posypuje crostate cukrem pudrem.
Zycze smacznego :-)
To coś zdecydowanie dla mnie! Uwielbiam tarty, a taka lekko kwaskowata z dżemem cytrynowym musi być pyszna!!
RispondiEliminaWow, cieszę się, że Cię znalazłam. Sama mieszkałam jakiś czas w Neapolu i z wypiekami na twarzy będę gotować z Twojego bloga. Super!
RispondiEliminapozdrawiam
Och, bardzo mi sie podoba ta crostata, chętnie bym kawałeczek widziała teraz u siebie.
RispondiEliminaPycha!
Pozdrowienia:)
slinka ciknie na takie fajne ciasto:)
RispondiEliminarewelacja, bardzo mi sie podoba ta limonkowa kompozycja smaków.
RispondiEliminaciao :-)
RispondiEliminaod jakiegoś czasu mam smaka na taki domowy dżemik :-) muszę spróbować bo jeszcze nigdy nie robiłem,najchętniej bym jakiś gruszkowy zrobił ale ten cytrynowy też do mnie przemawia :-)
mam parę pytań: on by się nadawał tak na śniadanko na kromkę czy raczej tylko do wypieków?a te cytryny się obiera ze skórki?później po tym gotowaniu 15-minutowym obgotować,czyli co? do zagotowania wody?czy dłużej gotować?
p.s czytałem,że korzeń świeżego imbiru ma właściwości bakteriobójcze,dlatego chroni dżemy i konfitury przed sfermentowaniem,wystarczy do słoika wrzucić kilka plasterków
saluto cordialmente
marcin
Upieklam tarte, zamiast dzemu z cytryn (niestety nie dostalam ekologicznych) zrobilam mus jablkowy ( z dodatkiem cukru i soku z cytryny). Reszta tak jak w przepisie. Ciasto przepyszne, chrupiace a nastepnego dnia delikatnie kruche ( oczywiscie jak cos zostanie :))
RispondiEliminaTo kolejne Twoje ciasto, ktore smakuje rewelacyjnie.
Dziekuje!
Kasia
@ Kasiu bardzo mi milo, ze dobre wyszlo. Bo to chyba o to chodzi. Dziekuje :-)
EliminaA powiedz te cytryny do dżemu to dajesz ze skórką?
RispondiElimina