Zupa - minestra maritata - to tradycyjne danie pochodzace z Kampanii majace swoje korzenie w prostej, chlopskiej kuchni. Zupa ta zawiera duza ilosc gotowanych warzyw i roznorodnych miesiw. Jej przygotowanie jest dosc pracochlonne i robie te zupe, jak by to okreslil moj maz "per devozione", czyli dla tradycji. Neapolitanskiej tradycji wielkanocnej.:-) Choc wiele osob robi ja rowniez na obiad Bozego Narodzenia.
mloda cykoria
Potrzebne nam nastepujace warzywa (razem ok. 2,5 - 3 kg):
malenkie cykorie - Cicoria intybus
niezawiazane w glowki scarole - endywia eskariola (Cichorium endivia var. latifolium)
mlody ogorecznik - Borago officinalis
Niektorzy do tej zupy dodaja:
mloda kapuste wloska
kapuste polna - Brassica rapa sylvestris var. esculenta - cime di rapa
Warzywa nalezy oczyscic i kilkakrotnie oplukac. Nastepnie obgotowac partiami w osolonym wrzatku (kazdy rodzaj z osobna) i odcedzic. Odlozyc.
Nastepnie nalezy ugotowac wywar miesny:
Okolo 1 kg mieszanego miesa (wolowe z koscia, zeberka wieprzowe, kura), wyplukac i zalac zimna woda. Zebrac szumowiny, osolic. Gotowac na malym ogniu przez okolo 1 godzine. Dodac 2 marchewki, lodyge selera naciowego, 1 ziemniaka. Gotowac nastepna godzine. Usunac marchew, seler i ziemniaka.
Osobno ugotowac kielbaski wieprzowe. Srednio 1 na osobe. Tradycyjnie sa to podsuszone , pikantne kielbaski z podrobow wieprzowych. Ja uzylam zwyklej,surowej i podsuszonej kielbasy wieprzowej z peperoncino.
Przecedzic wywary i polaczyc (rosol miesny i wywar z kielbasek).
Jesli nasze kielbaski nie byly pikantne doprawiamy wywar peperoncino.
Na koniec dodajemy do rosolu wczesniej ugotowane warzywa i gotujemy calosc okolo 10- 15 minut, aby smaki sie polaczyly.
Podajemy rosol wraz z porcja warzyw i kielbaskami pokrojonymi na plastry. Mozemy zupe zjesc z dodatkiem grzanek z chleba, z usmazona polenta lub fresella.
Smacznego :-)
Wygląda pięknie...fajnie sie poznaje klasyczne, tradycyjne przepisy inne niż moje własne:)
RispondiEliminaBardzo mnie ciekawi ta zupa i z chęcią bym spróbowała :))
RispondiEliminaPozdrowienia poświąteczne:)
caspiterina...sei diventata una napoletana DOC!!
RispondiEliminaho visto anche le altre ricette...
bravissima!!
baci
Enza
Chciałabym to spróbować,mniam:)
RispondiEliminaSame wspaniałości-gratuluje.Jednocześnie mam prośbę o przepis na typowy włoski tort i likier kawowy.Pozdrawiam
RispondiElimina