Tiramisù to znany na calym swiecie deser majacy swoje korzenie w regionie Veneto - Wenecji Euganejskiej, a dokladniej w Treviso. Do jego przygotowania uzywa sie biszkoptow savoiardi, zoltek, cukru, serka mascarpone, silnego naparu kawy espresso i gorzkiego kakao.
To delikatny deser i przepis tradycyjny nie przewiduje dodatku alkoholu. Nie wiem skad sie wzielo w Polsce, powszechne przekonanie, ze koniecznie nalezy dodac do naparu kawowego likieru amaretto???
Szkol jest wiele. Co do tego czy nalezy dodac likier i jaki i czy do kremu czy naparu kawowego?
Jakie alkohole sa uzywane? Przewaznie wino likierowe marsala, rum, brandy i koniak. Ja najczesciej uzywam bardzo dobrej wloskiej brandy Stock 84 produkowanej w Triescie od 1884 roku. Ostatnio jednak fabryka we Wloszech zamknela swoje podwoje i ze wzgledu na koszty produkcji, przeniosla produkcje do Czech :-) Mysle, ze i kieliszek zwyklej polskiej wodki doskonale sie nadaje.
Alkohol dodaje do kremu. Jesli nie lubimy alkoholu w deserach lub maja go jesc dzieci zwyczajnie sie go nie dodaje.
Wykonanie nalezy zaczac od przygotowania silnego naparu kawowego. Najlepiej uzyc kawy espresso. Przygotowuje ja w kawiarce moka. Jak to zrobic pokazalam w w tym poscie (klikklik).
Napar slodzimy lub nie, wedlug wlasnego upodobania. Uzywamy cieply.
Jesli tiramisù maja jesc dzieci, zamiast naparu kawy do namaczania biszkoptow, mozemy uzyc cieplego mleka.
Krem:
Mikserem ubijamy na sztywny kogel mogiel 6 zoltek i dodajemy stopniowo cukier. 2 lyzki na kazde zoltko.
Nastepnie ciagle ubijajac dodaje stopniowo 500 g serka mascarpone i kieliszek brandy.
Ubijam 200 ml kremowki i dodaje ja mieszajac juz lyzka gora - dol.
Krem odstawiam do lodowki.
Deser mozna przygotowac w dowolnej formie: okraglej, prostokatnej czy kwadratowej. Ja uzylam prostokatnej o wymiarach 32 x 20 cm.
Biszkopty zanurzamy w kawie. Nalezy to robic sprawnie i szybko, tak aby biszkopty zbytnio nia nie nasiaknely i sie nam rozpadly. Zazwyczaj posluguje sie 2 widelcami. Wrzucam biszkopt do kawy, natychmiast go przewracam i wyciagam unoszac widelcami.
Ukladamy namoczone w kawie savoiardi scisle obok siebie.
Wykladamy na nie warstwe kremu i posypujemy obficie kakao.
Nastepnie ukladamy kolejna warstwe nasaczonych biszkoptow i przykrywamy kolejna warstwa kremu i kakao.
Zuzylam niecale opakowanie savoiardow o wadze 400 g.
Schladzamy deser w lodowce.
Najlepiej przygotowac go dzien wczesniej.
Tiramisù smialo mozna zamrozic. Wtedy przed podaniem nalezy odstawic do rozmrozenia na pare godzin. Nie traci nic w walorach smakowych czy konsystencji :-)
Smacznego :-)
P.S.
jutro dodam zdjecie porcji wycietej z formy.
Z lekkim poslizgiem ... dodane 18 czerwca ... "wnetrze" tiramisù :-)
Skoro swietujemy dzis imieniny Antoniego dodam pare zdjec z Padwy, ktora odwiedzilismy w marcu tego roku, podczas pobytu w trydenckiej miejscowosci narciarskiej San Martino di Castrozza.
link: Bazylika Sw. Antoniego w Padwie
Bazylika Sw. Antoniego z Padwy z zewnatrz i dziedziniec wewnetrzny
Prato della Valle - najwiekszy reprezentacyjny plac Padwy. Drugi co do wielkosci w Europie.
Wspaniale wygląda. Robię tiramisu identycznie, ale właśnie dodaję amaretto :) Błąd, czy nie błąd - smakuje wybornie
RispondiEliminaMniam! Kiedyś prosiłam Cię o przepis żeby skonfrontować ze swoim...I okazuje się że niewiele się różnią.Ja dodaję likier amaretto do kawy i nie dodaje kremówki-to jedyna różnica
RispondiEliminaA dla mojej Kruszynki zrobiłam na dzień dziecka tiramisu truskawkowe w formie torcika.Córcia zjadła mnóstwo z wielkim apetytem.Dzień skwitowała wieczorem-mamusiu to był najpiękniejszy dzień w moim życiu!
Ja czasami maczam biszkopty w orzo bimbo- smakuje jak kawa a przynajmniej moga jesc dzieci. Wiesz,bylam przekonana,ze do tiramisù nie dodaje sie smietanki. Ja dodaje zoltka i ubita piane z bialek. Moja tesciowa poszla dalej - by nie podnosic sobie cholesterolu dodaje jedynie ubite bialka i .... tez jest dobre :)
RispondiEliminaSuper że umieściłaś tu ten przepis!
RispondiEliminai to się nazywa oryginał! pyyyycha!!!! nie lubię oryginalnych rzeczy pod ich nazwą ,a bezczeszczonych jakimiś bajerami. Wtedy to jest coś a'la..., a nie prawdziwe danie. Uwielbiam Tiramisù własnie takie-prawdziwe. Pozdrawiam
RispondiEliminaWygląda bosko! Wspaniałe tiramisu! Chętnie zobaczę przekrój ,na pewno niezwykle kuszący.
RispondiEliminaPiękne zdjecia :)
Pozdrowienia :)
Ja nie dodawałam śmietanki, a też było dobre. Muszę spróbować z innym alkoholem, bo oczywiście uzywałam amaretto :)
RispondiEliminaI kolejny przepis z Pani "wulkanicznego" blogu trafil do warszawskiej domowej kuchni. Bardzo dziękuję. Dzieci razem z Męzem pochłonęły tiramisu w dwa wieczory. Pozdrawiam. PS.Dziś u nas piekne słonce, błekit nieba....i tak trzymac :)Aga
RispondiEliminaNo i to jest klasyka w najlepszym wydaniu. Korzystam z podobnego przepisu, jest tylko jedna roznica: nie dodaje smietany.
RispondiEliminaPozdrawiam serdecznie.
przepyszna klasyka, uwielbiam!
RispondiEliminaBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Używam likieru różanego!
RispondiEliminaCiao! Właśnie wróciłam z urlopu z Twoich okolic - cuuudowne ! Uwielbiam wybrzeże Amalfi , no i oczywiście tiramisu też ; ))) Pozdrawiam ciepło : )
RispondiEliminaŚwietny przepis!
RispondiEliminakochaniutka mam wielka na to ochote, ale powiedz mi co za smietane mam kupic, jak na niej pisze, mieszkam w Acerra, zazwyczaj smietane kupuje w ukrainskim sklepie, nasza, jest tu 36???? prosze pomoz mi
RispondiEliminaNajczesciej kupuje smietanke swieza marki Granarolo. nie ma tu za duzego wyboru :-)
RispondiEliminammmm bellissima:-) moja przyszła włoska rodzinka jeszcze nie zaserwowała mi tiramisu ale jak widzę sporo przepisów już próbowałam z Twojej stronki będąc we Włoszech i właśnie co 3 miesiące odwiedzam rejony w okolicach Neapolu:-) może ja zaskoczę ich tym razem i wypróbuję twój przepis na Tiramisu chociaż oni są profesjonaliści w robieniu takich dań i deserów więc się trochę tego obawiam ale może warto próbować:-) ewentualnie pomoże mi w tym mój kucharz, który jest w tym specjalistą:-)
RispondiEliminaChciałabym zamrozić ten smakowity deser jakim jest tiramisu.. Jednakże nie wiem w jakim naczyniu najlepiej.. szklanym czy metalowym. Boje się że metalowa blaszka spowoduje zmianę smaku deseru..Będę robić takie tiramisu pierwszy raz.. Doradzisz?
RispondiEliminaPozdrawiam Cię serdecznie
P.S. Świetny blog!!;)