Bulwa kopru wloskiego ( fenkul ) ma leciutko pikantny, anyzkowy smak. Warzywo to czesto uzywane jest w kuchni wloskiej: na surowo,duszone, zapiekane. Ja jadam na surowo. Zagryzam czastki fenkulu na zakonczenie posilku lub robie z niego surowke. W innej formie, niestety, zupelnie mi nie smakuje.
Fenkul polecany jest w kazdej diecie niskokalorycznej (100 g - 12 kcal), dziala moczopednie, wspomaga trawienie i usuwa wzdecia. Nic tylko chrupac :-)
Jak oczyscic bulwe kopru wloskiego?
Odcinamy gorna czesc bulwy z liscmi (u mnie wczesniej odcial je pan w warzywniaku), zdejmujemy zewnetrzne, lykowane platy bulwy. Odcinamy twarde dno. Myjemy. Kroimy warzywo na pol a pozniej na czastki lub cienkie plasterki.
Koper doprawiamy: sola, pieprzem, octem winnym i oliwa.
Mieszamy i podajemy.
Smacznego :-)
Uwielbiam to chrupiace warzywo i mieszam na wszelkie sposoby: dzisiaj zrobilam z grejfrutem i krewetkami ;))
RispondiEliminaA ja fenkuł na dobre odkryłam w tym roku i teraz regularnie się u mnie pojawia. Kiedyś wprawdzie zrobiłam rybę zapiekaną na koprze - musiałam się do tego solidnie przełamać, bo byłam do kopru bardzo uprzedzona, bo nieodzownie kojarzył mi się z anyżkiem (którego nie lubię). Wyszło świetnie, byłam zachwycona, ale jakoś o koprze zapomniałam. Do tego roku. Z reguły go gotuję na parze w ćwiartkach, a potem skrapiam oliwą, często daję do zup kremów jak i jako główny składnik do pozostałych. Jednak z surowym już też poszły pierwsze koty za płoty i była w sobotę sałatka! I oby tak dalej.
RispondiEliminaMam fenkuła w lodówce i zupełnie nie wiem co z nim zrobić. Chciałam dodać do surówki,ale potem mi się odechciało. Może skorzystam z Twojej propozycji podania?:)
RispondiEliminaDziękuje :)
Miłego dnia!
Ja podobnie jak Kinga, musiałam się nauczyć pokochać fenkuła. Teraz bardzo lubię, chociaż przyznam, że tej zimy za rzadko go jedliśmy, bo na okragło robiłam karczochy (uzależnienie?). Ale postanowiłam, że w przyszłym sezonie zimowym to nadrobię.
RispondiElimina@ Ja tez nie lubie anyzkowego smaku, ale w koprze wloskim mi nie przeszkadza. Nie jest nachalny a wrecz orzezwiajacy. Na surowo lubie. Robilam tez pare razy np. duszony w pomidorach, gotowany itp. i niestety nie podchodzi mi zupelnie. Oszczedze szczegolow. Mozna tez fantazjowac, tak jak pisze miss_coco, z dodatkiem pomaranczy, grejfrutu, oliwek, owocow morza, serow. Zalezy od gustu.
RispondiEliminaUwielbiam fenkuł:) Piękne zdjecia, świetny blog. Na pewno będę często zaglądać.
RispondiEliminaA moja ulubiona surówka z fenkuła, to posiekany w niezbyt grube polplasterki z wciśniętym sokiem z pomarańczy. Finito. Posmakuje Ci to)
RispondiEliminaA moja ulubiona surówka z fenkuła, to posiekany w niezbyt grube polplasterki z wciśniętym sokiem z pomarańczy. Finito. Posmakuje Ci to)
RispondiElimina