giovedì 31 marzo 2011

Panini arabi - Pita


Ostatni post w tym miesiacu, podobno, juz napisalam. A tu niespodzianka - rzutem na tasme - przepis na arabsko - grecki chlebek pita. Buleczki do kebabu, gyrosa. Pierwszorzedny przepis z blogu Trattoria da Martina na pierwszorzedna pite !!!

Panini arabi - PITA
skladniki na 8 buleczek
500 g maki 0 (uzylam manitoby)
300 ml cieplej wody
8 g swiezych drozdzy
2 lyzeczki soli


Wykonanie:
1. W cieplej wodzie rozpuscic drozdze. Do miski wspypac make i sol. Wymieszac je.
Dodac wode i zagniesc sprezyste ciasto. Ciasto wyrabiamy jakies 10 minut od czasu do czasu wybijajac je o stolnice.
2. Dzielimy ciasto na 8 czesci o wadze okolo 1oo g kazda. Formujemy z nich kulki, przykrywamy i odstawiamy do wyrosniecia na okolo 20 - 30 minut. Kulki nalezy dokladnie zakryc, aby ciasto nam nie obeschlo. Ja zrobilam to wykladajac porcje ciasta na kilkakrotnie zlozony obrus i pozniej dokladnie je nim przykrylam.


3. Podrosniete kulki z ciasto rozwalkujemy na placuszki o srednicy okolo 12 - 14 cm. I ponownie odkladamy je do wyrosniecia na okolo 45 - 60 minut. Dokladnie je okrywamy. Ja zastosowalam poprzednia metode i dodatkowo przykrylam calosc kocem.


4. Okolo pol godziny przed pieczeniem nagrzewamy piekarnik, wraz z blacha, na ktorej bedziemy piec buleczki. Ustawiamy temperature na 250°C.
Ukladamy placuszki na goracej blaszce i pieczemy je okolo 8 - 10 minut. Podczas pieczenia buleczki napuchna jak male baloniki.
5. Po ostudzeniu buleczki przechowujemy w dobrze zamknietym, plastikowym woreczku. Pozostana wtedy mieciutkie i puszyste.

Przyznam, ze buleczki sa baaaaardzo smaczne! Pozostaja w srodku puste i po nakrojeniu swietne nadaja sie na kebab czy gyros. Polecam

15 commenti:

  1. Grazie Anthony! Ti ho già inserito nel blog. Più veloce della luce! Sono venuti bene, solo un po' troppo alti. La prossima volta prova a stenderli un po' di più...

    RispondiElimina
  2. Pięknie Ci wyszły :) Następnym razem na pewno skorzystam z tego przepisu - zabierałam się do tej pory 2 razy za zrobienie pity z kieszonką i za każdym razem klapa...

    RispondiElimina
  3. dlaczego uzywasz imienia meskiego?

    RispondiElimina
  4. Świetnie się prezentują te pity! Ale smaka mi narobiłaś...
    Pozdrawiam,
    SWS

    RispondiElimina
  5. @ Martina. Gentilissima come sempre. Grazie per la ricetta e la visita :-)

    @ od-kuchni dziekuje za kompliment i polecam. Buleczki sa latwe i sukses jest gwarantowany :-)

    @ Beatko a dlaczego nie? Pisze w rodzaju zenskim. Wprawdzilam ten nick na jakims forum, chyba o dekoracji wnetrz i tak kontynuuje ;-)

    @ MZ dziekuje i do dziela! Ja rowniez pozdrawiam.

    RispondiElimina
  6. cudnie wygladaja!! te kupne sa zawsze tak bardzo plaske i trudno je rozkroic...musze sprobowac wg Twojej metody:)

    RispondiElimina
  7. Wyglądają tak zachęcająco, ze na pewno je zrobię! Zastanawiam się tylko czy włoska mąka typu 0 odpowiada francuskiej (ten sam typ). Pozdrawiam :)

    RispondiElimina
  8. Rany, jak pięknie wyglądają te Twoje pity! Aż się chce sięgnać po jedną...

    RispondiElimina
  9. jakie piękne bułeczki!
    takie pulchne i bielutkie. cudowne.

    RispondiElimina
  10. kiedyś zrobiłam ale wyszły plaskate a twoje są takie puszyste ze zazdroszcze :)

    RispondiElimina
  11. Super super super!! Teraz już nie bede kupowała gotowej pity ze sklepu!!! zapisuję przepis!pozdrawiam:)

    RispondiElimina
  12. Witam
    Wlasnie wyjelam je z piekarnika..sa takie pulchne jak na zdjeciu.Ja wprowadzilam mala poprawke i pomieszalam make jasna z ciemna 1/2 na 1/2.Rodzinka bedzie zaskoczona jak wstanie.Robilam je po raz pierwszy..zawsze wydawaly mi sie trudne do zrobienia.Super blog, dziekuje za przepisy, bede czestym gosciem.Nastepny przepis do wykonania to cos z makaronow :-)Pozdrawiam cieplutko z Canady.Agata

    RispondiElimina

Dziekuje za komentarze. Mozecie pisac je w jezyku polskim, angielskim i wloskim :-)
Thank you for your comments. You can write them in english, polish and italian:-)
Grazie per i Vostri commenti.Potete scriverli in italiano, inglese e polacco :-)