lunedì 7 marzo 2011

Limoncello, czyli cytrynowy likier


Limoncello to slodki likier, ktorego historia datowana jest na poczatek XIX wieku. Toczy sie spor pomiedzy mieszkancami wybrzeza Sorrento, Amalfi i Capri, gdzie wlasciwie powstal. W kazdym badz razie nazwa handlowa "limoncello" dozwolona jest jedynie dla likierow zrobionych z cytryn, z polwyspu sorrentynskiego.
Bardzo latwo go zrobic w domu. Najwazniejsze abysmy mieli cytryny nie potraktowane zadnym chemicznym srodkiem, z uprawy biologicznej. Ale jezeli wybierzecie sie w moje okolice, na wakacje, nie omieszkajcie przywiezc sobie buteleczki lub 10 cytrynek :-)

Limoncello10 - 15 cytryn
1 litr spirytusu
1 kg cukru
1 l wody


Cytryny myjemy i wycieramy.
Scinamy z nich zolta czesc skorki.
Spirytus wlewamy do duzego sloja i wrzucamy skorki. Zakrecamy i odstawiamy w ciemne miejsce (np.do szafki kuchennej) na conajmniej 7-10 dni.


Podgrzewamy wode i rozpuszczamy w niej cukier. Po ostygnieciu wlewamy syrop do spirytusu. Mozemy odstawic roztwor na pare dni, ale nie jest to konieczne.
Filtrujemy i rozlewamy do butelek.
Do spozycia po okolo 7 dniach od rozlania.
Limoncello podajemy dobrze schlodzone.

Proste do zrobienia. Prawda? :-)

P.S. Ja lubie limoncello zrobione wg klasycznej receptury. Jesli lubicie slabsze likiery zwiekszcie ilosc wody do 1,2 - 1,5 litra. Jesli chcecie troche mniej slodki zredukujcie ilosc cukru do 0,6-0,8 kg.

Widok na Positano


Widok na Sorrento


P.S. Jesli Was interesuje o innym likierze z polwyspu sorrentynskiego - crema di limoncello pisalam w maju.

25 commenti:

  1. Chyba wolę crema do limoncello. Mam jeszcze zapasy limoncello, które dostałam od szwagierki, dlatego nie zabrałam się jeszcze za zrobienie go. Zrobiliśmy za to likier z mirtu. Ma atramentowy kolor i niesamowity zapach.

    RispondiElimina
  2. czyli bez soku, same skórki?
    fajny przepis, do wypróbowania.

    RispondiElimina
  3. @ LQ ja tez wole crema. Choc robie troche i limoncello. Lubie miec wybor dla gosci. A moze wrzucisz przepis na mirtowke. Ja nigdy jej nie probowalam.

    @ Jswm- do limoncello daje sie tylko skorki. Trzeba cienko sciac tylko zolta czesc.

    RispondiElimina
  4. ja limoncello robie inaczej: uzywam i skorki i samych cytryn, obranych dokladnie, pokrojonych i zalanych spirytusem. Odstawiam na 3 miesiace, odcedzam i dopiero wtedy rozcienczam woda, w proporcjach 60-40 (40% wody z cukrem).

    RispondiElimina
  5. Maya a pilas kiedys z samych skorek? Czujesz roznice w smaku? Bo wlasciwie olejki eteryczne zawarte w skorce nadaja likierowi i smak i kolor.

    RispondiElimina
  6. limoncello z samych skorek jest, z oczywistych powodow, mniej kwasne. No i smak skorek ma bardziej skondensowany. W moim limoncello tez czuc skorke, bo przeciez moczy sie to dlugo, ale tez czuc bardziej cytryne.

    RispondiElimina
  7. A ile dajesz cytryn na litr spirytu? Rozumiem, ze scinasz zolta czesc skorki i potem obierasz cytryny z bialej i dopiero potem kroisz cytryny? A dokladnie jakie dajesz ilosci wody i cukru?

    RispondiElimina
  8. Zobacz Anthony, ja robiłam crema al limone, o takie : http://majanaboxing.blox.pl/2010/09/Crema-al-limone.html.
    A limoncello sobie przywiozłam z Włoch. :)
    Prawie końcóweczkę juz mam. Żałuję, że nie kupiłam dwóch butelek. Chyba zrobię wg Twojego przepisu :))
    Pozdrawiam.

    RispondiElimina
  9. Majanko widzialam. Dopisalam Ci komentarz. Calkiem dobry przepis tylko zrob nastepnym razem na spirytusie. No ja nie daje cukrow waniliowych. Tu nie ich nie uzywa do likierow :-)

    RispondiElimina
  10. Dziękuję za informację, lecę poczytać. Wiesz, ja robiłam na wódce, bo wolę lżejsze likiery. Piłam ten crem robiony na spirytusie i był dość ostry, w sensie momentami trochę za gorzki.
    No,ale spróbuję pewnie:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    RispondiElimina
  11. Witaj,mòj przepis jest niemal identyczny z ty,ze ja robie limoncello z zielonych cytryn.Pozdrawiam.Ewa z Sycylii.

    RispondiElimina
  12. @ Witaj Ewa :-) Pewnie, ze mozna i z zielonkawych cytryn. Ja robie i z takich i z takich zalezy kiedy je dostane :-) Tym razem produkcje podzielilam na 2 dzialy crema i limoncello i potrzebowalam juz zolciejszych. Pozdrawiam.

    RispondiElimina
  13. @anthony: robie tak jak opisalas. I nie pytaj o proporcje bo nie wiem ile potrzebuje cytryn by siegaly do 2/3 wysokosci litrowego sloika. Reszte dopelniam spirytem :-D

    RispondiElimina
  14. Anthony,moze masz pomysl co zrobic z wiadrem cytryn??? Limoncello i marmellate juz zrobione,ciasto cytrynowe bedzie dzisiaj wieczorem no a jak spozytkowac te reszte?!
    Ewa z Sycylii.

    RispondiElimina
  15. Ewa ja z polowy wycisnelam sok. Z czesci zrobilam granite. Jak chcesz to zobacz we wczesniejszym poscie. Zreszta co ja Ci bede mowic o granitach:-) Reszte soku zamrozilam w plastikowych kubeczkach. A druga polowe cytryn zakisilam. Coz nich bedzie tego nie wiem. Cytryny przekroj na 4 czesci , ale nie do konca. Wsyp do nich sol gruboziarnista i poukladaj scisle w sloiku. Przesypujac sola. Zalej sokiem z cytryny i tak maja stac 1 miesiac :-)

    RispondiElimina
  16. O,tak zakiszonych cytryn jeszcze nie robilam! Moje (glupie chyba) pytanie-do czego uzywasz tak zakonserwowanych cytryn?
    Pozdrawiam.
    Ewa z Sycylii

    RispondiElimina
  17. @ Ewa to nie jest specjal wloski:-))) Raczej marokanski. Poszukaj w sieci przepisow na kurczaka z kiszonymi cytrynami(limoni confit) lub np. orate. Ja zrobilam je pierwszy raz i nie wiem co z tego wyniknie :-)Ale mowia, ze to dobre.

    RispondiElimina
  18. Dziekuje ;)
    Ewa z Sycylii.

    RispondiElimina
  19. potwierdzam, ze tajine z solonymi cytrynami jest boskie. I nie musi byc kurczak, moze tez byc jagniecina lub inne mieso.

    RispondiElimina
  20. @ Ewa nie ma za co :-)

    @ Maya dziekuje za podpowiedz z jagniecina. To przeciez czesto jadane tam mieso.Jak ukisna cytryny to zrobie :-)

    RispondiElimina
  21. Mi jeden Włoch poradził abym cytryn nie obierał jak ziemniaków tylko zeskrobał takie wiórki specjalnym urządzeniem. Bardziej pracochłonne ale daje mniej tego białego i chyba lepszy aromat i smak. :)
    Pzdr.
    K.

    RispondiElimina
  22. Witam. Limoncello tylko na skórkach i w spirytusie, NIE INACZEJ. Tak robią w Sorrento, na Capri i całym południu. Nie używamy soku cytrynowego. Oczywiście u nas najlepiej używać bio cytryn włoskich, które się zaczęły pojawiać albo...sprowadzić z Sorrento :-) Likier jest doskonały nawet na prezent...pozdrawiam

    RispondiElimina
  23. No właśnie, te cytryny...
    Byłam w tamtym roku po raz pierwszy w Neapolu (limoncello mniam :) i nie mogłam się nadziwić jakie tam wszystkie owoce i warzywa smaczne. W życiu nie jadłam podobnych pomidorów. Pomarańcze - niebo w gębie. Czy więc na naszych, nawet nie wiem jak bio i eko, cytrynach wyjdzie dobre limoncello?

    RispondiElimina
  24. Ten przepis przypomina mi zeszłoroczne wakacje:) Będąc w Sorrento byłam pod wrażeniem ogromnych cytryn i oczywiście tamtejszego Limoncello. Postanowiłam więc, zrobić je sobie samodzielnie:) Pochwalę się jak wyszło:)

    RispondiElimina
  25. Któryś raz z kolei będę robiła limoncello. Pyszne jest, ale co widzę, że już od dawna nic nie dajesz? Taki super blog. Często tu zaglądam. Pozdrawiam Barbara

    RispondiElimina

Dziekuje za komentarze. Mozecie pisac je w jezyku polskim, angielskim i wloskim :-)
Thank you for your comments. You can write them in english, polish and italian:-)
Grazie per i Vostri commenti.Potete scriverli in italiano, inglese e polacco :-)