▼
giovedì 6 dicembre 2012
Risotto con le quaglie, czyli risotto z przepiorkami
Jedliscie kiedys przepiorki? Ja nie. Dzis przyrzadzilam je po raz pierwszy. Dosc dlugo sie do tego zbieralam. Juz wielokrotnie, w jakims supermarkecie, mialam tacke z przepiorkami w rekach. Za kazdym razem maz zaczynal narzekanie. "Zostaw to do cholerci. Tam nie ma co jesc, w tych ptaszynach. Naobgryzasz sie tylko malenkich kosci i miesa tam nie zobaczysz." Wiadomo chlop chce kawal miesa na talerzu, no tak z polowe kurczaka ... :-))) Kiedys uparlam sie i kupilam. Dokladnie w maju, bo o tym poinformowala mnie dzis metka na opakowaniu przepiorek, ktore zamrozone, wyciagnelam wczoraj z zamrazarki.
Bede robic.
Wielkiego doswiadczenia w temacie nie mialam. Zaczelam szukac jakiegos przepisu. Pomna ostrzezen meza - 4 ptaszki to malo - zdecydowalam sie na ryz z przepiorkami.
Oprocz przepiorek beda nam potrzebne ziola. Najlepiej swieze. Szalwia. Rozmaryn. Lisc laurowy.
Jak widac na zalaczonym obrazku, swieze ziola "wyszly".
Przepiorki postanowilam wyluzowac.
Odcielam skrzydelka. Rozcielam wzdluz mostka i odcielam korpus od miesa. Duzo tego miesa faktycznie nie bylo :-))) Troche z piersi i z udek.
Mieso umylam i osuszylam. Posolilam i popieprzylam od wewnatrz. Rozcielam przepiorke wdluz i spielam wykalaczka - piers i udko, skora na zewnatrz.
W miedzyczasie nastawilam w garnku wode. Wrzucilam 1 spora marchewke, natke pietruszki, kawalek selera naciowego i korpusy z przepiorek. Ugotowalam bulion, ktory pozniej zuzylam do przygotowania risotta. Na koniec odcedzilam przez sitko i lekko osolilam.
W rondlu rozgrzalam kawalek masla i obsmazylam fileciki z przepiorek. Dodalam 2 zabki czosnku, szalwie i rozmaryn i 3 liscie laurowe. Gdy mieso ladnie sie przyrumienilo podlalam je porzadnym chlustem bialego wina. Odparowalam.Podlalam 1 chochla bulionu i poddusilam pod przykryciem jakies 30 minut.
Na koniec wyciagnelam mieso z sosu, usunelam z niego wykalaczki i przecedzilam sos przez sitko. Wlozylam mieso z powrotem do sosu.
Przygotowalam risotto.
Preciki szafranu wsypalam do szklanki goracego bulionu.
W rondlu podsmazylam na 2-3 lyzkach oliwy drobno posiekana cebule. Nastepnie wsypalam 200 g ryzu i podsmazylam ryz, az stal sie przezroczysty. Wlalam bulion z szafranem. Mieszamy i dodajemy stopniowo goracy bulion w miare jak odparowuje. Gdy ryz jest ugotowany sprawdzamy na sol. Dodajemy lyzke masla i jesli lubimy z 1 lub 2 lyzki drobno startego parmezanu. Mieszamy i podajemy.
Na talerz wylozylam risotto na nim ulozylam filety z przepiorek i calosc polalam sosem.
Zjedlismy w 3 osoby.
Maz byl bardzo zadowolony, ze nie musial nic obgryzac :-))) i powiem Wam szczerze, ze danie mi smakowalo i pewnie je jeszcze powtorze, przy jakiejs uroczystosci.
Zycze smacznego.
Nigdy jeszcze nie jadłam przepiórek. Ciekawa jestem jak smakują.
RispondiElimina:)
dobre. ciemne mieso. smakowalo dziczyzna
RispondiEliminaMój chłopak wczoraj zrobił danie z przepiórkami, a mnie się Pani przepis spodobał i na pewno ugotuję! W ogóle super przepisy i blog! Mam szczęście mieszkać w Hiszpanii i móc kupić tego rodzaju produkty, myślę zwłaszcza o owocach morza. pozdrawiam!
RispondiElimina