lunedì 3 ottobre 2011

Cavolfiore sott' olio e Zoomarine (Torvaianica), czyli marynowany kalafior w oleju i Zoomarine (Torvaianica)


Za pare dni wyjezdzamy na 10 dni na maly wypad.  Gdzie? Na razie nie zdradze. Opowiem Wam po powrocie.
Okazuje sie, ze w lodowce mam wielka ilosc roznorodnych warzyw i nie wiem czy zdaze je zuzytkowac przed wyjazdem. Mialam i kalafior, ktory chcialam zrobic z makaronem lub ryzem. No coz. Zmiana planow. Kalafior zamarynowalam i wlozylam do sloika. Przepis znalazlam na blogu doce doce.

1 kalafior
0,5 l octu winnego
0,5 l wody
garsc soli
oliwa
lisc laurowy
pieprz w ziarnach
2-3 zabki czosnku

Kalafior myjemy i dzielimy na male porcje. W garnku gotujemy marynate z octu, wody i soli. Gdy marynata wrze wrzucamy czastki kalafiora i gotujemy od momentu, gdy marynata powtornie zawrze 6-8 minut. Kalafior nie ma nam sie rozgotowac. Ma ciagle byc lekko twardawy.
Odcedzamy i odstawiamy do ostudzenia. Rozyczki rozkladamy np. na sciereczce czy durszlaku do odciekniecia na pare godzin.
Ukladamy scisle w sloiczkach dodajac pokrojony czosnek, pieprz i lisc laurowy. Zalewamy calkowicie oliwa, zakrecamy sloiczki i odstawiamy na 2 tygodnie.
Podajemy jako contorno.

Mamy male dziecko (niecale 3 lata) i ostatnio w sferze naszych zainteresowan sa wesole miasteczka, cyrki i tym podobne. Nasz maluch przezywa okres fascynacji zwierzatkami. Wprawdzie nie chce poglaskac nawet pieska czy kotka, bo mowi, ze sie boi, ale usilnie prosil abysmy zabrali go do zoomarine, gdzie sa delfiny.
Jesli wybieracie sie na wakacje w okolice Rzymu i macie male dzieci to serdecznie polecam Wam wycieczke do ZOOMarine w Torvaianica - wodnego parku rozrywki.
Znajduja sie tam liczne atrakcje dla duzych i malych. Roznego rodzaju kolejki, pociagi dla maluchow, karuzele, zjezdzalnie typu kamikadze.  Jesli chcemy sie wykapac czy pooplac to sa tam 2 duze baseny (jeden dla dzieci drugi dla doroslych) z odpowiednimi zjezdzalniami.


Ale... ZOOMarine to nie tylko atrakcje jakie spotykamy w wielu parkach wodnych. Odbywaja sie tu tez roznego rodzaju pokazy.
O 10.15 pokazy skokow do wody z trampoliny (nie widzialam).
O 11.00 pokaz ptakow drapieznych.


O 11.30 przedstawienie z udzialem ssakow pletwonogich takich jak: foki, uchatki, morsy.


O 13.00 przedstawienie z udzialem egzotycznych papug i kanarkow.


No i o 12.15, oczekiwany z utesknieniem przez mojego malucha, pokaz delfinow.


Wszystkie przedstawienia powtarzane sa popoludniu, wiec jesli nie zdazycie, mozecie je zobaczyc pozniej.
Atrakcji jest naprawde duzo i w ciagu jednego dnia nie sposob sie tu nudzic. Wrecz przeciwnie. Ciezko jest z wszystkiego skorzystac.
Bardzo milo spedzilismy dzien pomimo tego, ze z Neapolu mielismy do pokonania 240 km w jedna strone.

Informacje:
www.zoomarine.it
W sezonie otwarte codziennie. Poza sezonem  podczas weekendow. Czynne do 1 listopada.
Z Rzymu kursuje bezplatny autobus z Roma Termini i Eur MM Palasport.
Zoomarine proponuje rowniez oferte 2 dni z noclegiem w hotelu 4* za 39 € od osoby.
Wejscie platne: dorosly 25 €, dzieci ponizej 1 metra gratis, dzieci ponizej 10 lat i seniorzy ponad 65 - 18 €.
Bilety i nocleg mozna zarezerwowac na ich stronie.
Po kazdym przedstawieniu organizowane sa rowniez platne, 30 minutowe spotkania ze zwierzetami. Do zarezerwowania na stronie zoomarine. Mozna rowniez zarezerwowac np. kapiel z delfinami.

9 commenti:

  1. tez polecam to miejsce, bardzo sympatyczne, fajny przepis, typowo wloski - oni prawie wszystko robia z octem i oliwa (np. grzybki wg. mnie niejadalne!), ale moze kalafior lepszy

    RispondiElimina
  2. Nie znałam wcześniej marynowanego kalafiora. Ciekawe.

    RispondiElimina
  3. Czy dobrze rozumiem, że kalafiora się obgotowuje w wodzie z octem, potem tą wodę wylewa, a kalafiora zalewa się tylko oliwą?

    RispondiElimina
  4. http://acia1065.blogspot.com/2011/08/marynowany-kalafior.html

    RispondiElimina
  5. Witam wszystkich :-)

    @ Beatko masz racje, ze warzywa w oleju to popularny sposob konserwowania warzyw we Wloszech. Ja lubie grzybki w oleju, baklazany,papryke,karczochy... Nie przepadam za to za sottoaceti (giardiniera). Kalafiora robie pierwszy raz i napisze pozniej jak wyszedl. Kiedys robilam juz fasolke szparagowa.

    @ Malgosiu dokladnie tak. Warzyw przyrzadzanych w ten sposob nie trzeba pasteryzowac. Mozna je czesciowo ubierac ze sloika i sa gotowe do jedzenia. Pamietamy jedynie, zeby warzywa ubierac zawsze czystymi sztuccami i aby warzywa znajdowaly sie zawsze pod poziomem oleju.

    RispondiElimina
  6. Świetny ten kalafiorek. Nie mam tylko octu winnego.Kurczę, może sobie zrobię takie cudo?
    Podoba mi się:)
    Życzę udanego wyjazdu!

    ZooMarine chcieliśmy kiedys odwiedzić,ale nie udało się.
    Byliśmy za to w MarineLandzie w Lloret de Mar w Hiszpanii, tam też podobne występy papug, delfinów. Fajna sprawa dla dzieci i nie tylko.
    Pozdrawiam:)

    RispondiElimina
  7. Dziękuję za wyjaśnienie. To zrobię takiego kalafiora :-)

    RispondiElimina
  8. Właśnie praży się mój dżemik dyniowy..z dodatkiem jabłek... Lubię do Ciebie zaglądać po inspiracje włoskimi specjałami :-) Pozdrawiam ciepło!

    RispondiElimina
  9. Zastanawiam się nad zrobieniem takiego kalafiora. Ile może stać w zalewie? Czy trzeba go trzymać w lodówce? I najważniejsze-smakował? :)

    Pozdrawiam i wracam do przeglądania Pani przepisów.

    RispondiElimina

Dziekuje za komentarze. Mozecie pisac je w jezyku polskim, angielskim i wloskim :-)
Thank you for your comments. You can write them in english, polish and italian:-)
Grazie per i Vostri commenti.Potete scriverli in italiano, inglese e polacco :-)