▼
lunedì 16 gennaio 2012
Datteri con mascarpone, czyli bardzo prosty deser z daktyli nadziewanych serkiem mascarpone
Ze swiat zostala mi prawie cala paczka daktyli. Inne suszone owoce (sliwki, figi), orzechy wloskie, laskowe, pistacje, migdaly, kasztany itp. szybko znikaja, a daktyle zostaja zawsze. No chyba, ze nadziejecie je serkiem mascarpone. Zareczam, ze wtedy znikna na 100%. Z daktyli nadziewanych mascarpone slynela jedna z kuzynek mojej tesciowej - zia Lilina. To proste polaczenie sprawia, ze daktyle nabieraja nowego smaku i lagodzi sie ich slodycz.
Skladniki to: daktyle i mascarpone. Opcjonalnie mozna pozniej posypac je pokruszonymi orzechami wloskimi, nadziac dodatkowo migdalami (bez skorki), oproszyc delikatnie cukrem pudrem, kakao, drobno starta czekolada. To juz zalezy od Waszej pomyslowosci i nie jest wcale konieczne.
Daktyle nacinamy na cala dlugosc. Usuwamy pestke. W miejsce po pestce nakladamy serek mascarpone. Mozna nalozyc go lyzeczka, wycisnac ozdobnie ze szprycy.. I wlasciwie to caly deser. Ja dodatkowo posypalam go pokruszonymi orzechami wloskimi i cukrem pudrem.
Zaskakujaco smaczne, choc moim zdaniem, nie da sie tego zjesc bardzo duzo. Najwyzej jakies 10 sztuk :-)
Mówisz,że najwyżej 10 sztuk da się zjeść? hihi:)
RispondiEliminaA fajowa ta przekąseczka słodka:)
Pozdrowienia:)
Kusisz Antosiu, oooooj kusisz...:-)
RispondiEliminaproste a musi bosko smakować!
RispondiElimina