venerdì 19 novembre 2010

Calamari ripieni, czyli nadziewane kalmary

Lubicie kalmary? Ja bardzo. Pewnie wielu z Was jadlo juz pociete w krazki, opanierowane i usmazone na glebokim oleju kalmary. Sa bardzo smaczne. W tym poscie chcialabym zaproponowac kalmary w innej wersji - nadziewane.
Nadzienie podpatrzylam u kuzynki mojego meza - Elwiry :-) Smakuje mi bardziej niz tradycyjne na bazie chleba.

Vi piacciono i calamari? A me piacciono tantissimo. Sicuramente molti di voi hanno mangiato gli anelli di calamari, indorati e fritti. Così fatti sono molto saporiti. In questo post vorrei proporre la ricetta di calamari ripieni.
Questa farcitura l’ho copiato dalla cugina di mio marito – Elvira :-) Mi piace più questa che quella tradizionale con la mollica di pane.

Kalmar pospolity lac. Loligo vulgaris - Calamaro


Jak wyczyscic kalmary?
Nie jest to wcale strasznie skomplikowana operacja.
1. Nalezy nadciac glowe z mackami i wyszarpnac wnetrznosci i szkielet wraz z glowa. Nalezy jedynie uwazac, aby nie uszkodzic woreczka zawierajacego atramentowa ciecz. Moje kalmary tego woreczka byly juz pozbawione.
Szkielet (na zdjeciu) wyglada jak plastikowa, przezroczysta rurka.
2. Tulow obieramy ze skory.
3. Odcinamy wnetrznosci od glowy.
4. Wycinamy z glowy aparat gebowy (to cos pomiedzy mackami) i oczy.

Come pulire il calamaro?
Non è molto complicato.
1. Dobbiamo separare la testa con i tentacoli dal corpo e tirare fuori interiori e scheletro. Facciamo soltanto attenzione a non rompere il sacchetto con l’inchiostro. Il sacchetto con l’inchiostro ai miei calamari era già stato tolto dal pescivendolo.
Lo scheletro del calamaro sembra una cannuccia trasparente.
2. Dal corpo del calamaro togliamo la pellicina.
3. Separiamo gli interiori dalla testa.
4. Togliamo la bocca ( si trova in mezzo tra i tentacoli) e occhi.



Myjemy.
I tak to mamy juz gotowy do nadziewania kalmar :-)

Sciacquiamo sotto l’acqua corrente, ed ecco fatto; il calamaro è pronto per la farcitura :-)


Calamari ripieniporcja na 2 osoby
nadzienie na 6 malych kalmarow
pociete drobno macki kalmarow
2 jajka
150 g sera provola
2 lyzki parmezanu
natka pietruszki
pieprz

oliwa z oliwek

300 - 400 g pomidorkow koktajlowych
kieliszek bialego wina
2 zabki czosnku

Calamari ripieniporzione per 2 persone
farcitura per 6 calamari piccoli
tentacoli sminuzzati in parti piccole
2 uova
150g di provola
2 cucchiai di parmigiano
prezzemolo
pepe
olio evo
300 - 400 g pomodorini (pomodorini del “piennolo” del Vesuvio)
un bicchiere di vino bianco
2 spicchi d’aglio


Wykonanie:
1. Na 1 lyzce oliwy podsmazyc chwile posiekane drobno macki. Ostudzic.
2. Na odrobinie oliwy usmazyc jajecznice z 2 jajek. Ostudzic.
3. Pokroic w kostke ser provola i posiekac natke pietruszki.
4. Wymieszac podsmazone macki, jajecznice, ser provola, nac pietruszki i parmezan.
5. Doprawic obficie pieprzem.

Procedimento:
1. Rosolare i tentacoli sminuzzati con un cucchiaio di olio. Raffreddare.
2. Strapazzare le uova con un po’ di olio. Raffreddare.
3. Tagliare la provola in cubetti e sminuzzare il prezzemolo.
4. Mischiare tentacoli, uova strapazzate, provola, prezzemolo e parmigiano.
5. Aggiungere il pepe.



6. Nadziewamy kalmary i spinamy je wykalaczkami. Wykalaczki, po spieciu kalmarow, skracam. Mozemy, zamiast wykalaczkami, zszyc je bawelniana nicia.

Moja uwaga: Nie napychajmy kalmarow do granic mozliwosci. Podczas gotowanie kurcza sie i moga wtedy popekac od nadmiaru nadzienia.

6. Farcire i calamari e chiuderli con gli stuzzicadenti. E’ possibile anche cucire i calamari col cotone.
Suggerimento : Non farcire i calamari troppo. Durante la cottura si rimpiccioliscono e possono spaccarsi dalla troppa farcitura.



7. W niskim rondlu rozgrzewamy oliwe ( tu nie zalujemy:-) ) i zbrazawiamy lekko zgniecione zabki czosnku. Wrzucamy nadziane kalmary i je lekko obsmazamy. Podlewamy bialym winem, ktore odparowujemy.
8. Dodajemy pomidorki koktajlowe (wczesniej umyte i przekrojone na pol).

7. Scaldiamo l’olio in una pentola bassa e rosoliamo 2 spicchi d’aglio. Aggiungiamo i calamari ripieni e rosoliamoli un attimo. Sfumiamo con il vino.
8. Aggiungiamo i pomodorini ( lavati e tagliati a metà).



9. Przykrywamy pokrywka i gotujemy na niskim gazie okolo 20 minut.
10. Na koniec sprawdzamy na sol i ewentualnie troche dosalamy.

9. Copriamo la pentola e cuciniamo a fiamma bassa per circa 20 minuti.
10. In fine controlliamo com’è di sale ed eventualmente aggiungiamolo.





Smacznego :-)

Buon appetito !
P.S. Nie martwmy sie jesli zostanie nam troche nadzienia. Sprawdza sie doskonale jako "wkladka" do buleczek.

P.S. Se avanza il ripieno non preoccupatevi. È ottimo come ripieno per i panini.

7 commenti:

  1. Ogolnie owoce morze wygladaja obrzydliwue,ale uwielbiam je pod kazda postacia,moglabym zywic sie tylko owocami morza.Twoja propozycja bardzo mi sie podoba.Pozdrawiam!

    RispondiElimina
  2. @anthony, jaką konsystencję ma ten farsz po ugotowaniu...jest w miarę jednolitą masą, czy się kruszy...???
    pozdrawiam..:))

    RispondiElimina
  3. Nigdy nie jadłam kalmarów. W ogóle nie jadam owoców morza. NIe mówię,ze nigdy nie zjem, moze kiedyś.
    Krewetek kiedyś próbowałam w jakimś sosiku z makaronem ,owszem smakował,ale to było we Włoszech, tam wszystko smakuje mi inaczej;)

    Na kalmara się pewnie nie skuszę, bynajmniej nie w najbliższej przyszłości ;)))
    Pozdrowienia:)

    RispondiElimina
  4. @ Ewam - dzieki za odwiedziny i zapraszam ponownie :-)

    @ TomaT - Farsz jest w miare zwiezly, bo w czasie gotowanie rozpuszczaja sie sery. Ale jesli lubisz bardzo zwarte to zawsze mozesz dodac surowe jajo do nadzienia. To Ci zwiaze mase na mur beton :-)

    @ Majanko, majanko. I w Polsze mozna zrobic danie z owocow morza co bedzie smakowac tak jak we Wloszech. Szczegolnie jesli zaopatrzy sie we wlasciwe artykuly :-) Ot glupie peperoncino. Naszukalam sie w tym roku w warszawskich sklepach.Wszedzie juz mielone. W koncu kupilam rozkruszone, suszone, z mlynkiem. Wywalilam mlynek i bylo w sam raz. A i z mrozonych owocow morza dania wychodza dobre.Buziaki!

    RispondiElimina
  5. pewnie nigdy nie zrobię ale z przyjemnością dałabym się zaprosic ;)

    RispondiElimina
  6. Anthony,ale w Italii włoskie jedzenie smakuje tak po włosku.. Ach.. ta atmosfera, ciepło i w ogóle:)
    Moze tam kiedyś skosztuję tego, czego nie odważę się tutaj?;))

    RispondiElimina
  7. Świetnie przedstawiłaś oczyszczanie kalmarów!
    Mam już kilka takich akcji za sobą, ale czasami proszę o oczyszczenie sprzedawcę (na targowisku lub w małych sklepikach wliczone jest to w cenę).
    Jeszcze nigdy nie nadziewałam kalmarów, ciekawe...
    Pozdrawiam,
    SWS

    RispondiElimina

Dziekuje za komentarze. Mozecie pisac je w jezyku polskim, angielskim i wloskim :-)
Thank you for your comments. You can write them in english, polish and italian:-)
Grazie per i Vostri commenti.Potete scriverli in italiano, inglese e polacco :-)