venerdì 9 luglio 2010

Frittata di zucchine, czyli frittata z cukinia

Wczorajszy dzien nalezal do stresujacych. Mielismy cos do zalatwienia. Lazenie po urzedach nie nalezy do najprzyjemniejszych. Szczegolnie z poltorarocznym dzieckiem. W upalny dzien. Graniczy z cudem znalezienie miejsca parkingowego. Wszyscy urzednicy wiedza wszystko i nie wiadomo kim sa. A w sumie wychodzisz nie wiedzac czy w zasadzie zalatwiles sprawe. Zadnego pokwitowania nie dostaniesz. "No nie wiem czy zdazymy , bo teraz wakacje , w sierpniu zamykamy..." itp, itd. Kto narzeka na biurokracje w Polsce powinien przeniesc sie do poludniowych Wloch. Pod znakiem zapytania stanely wakacje w Polsce a najgorsze w tym wszystkim jest to , ze kupilismy juz bilety na samolot. I to nie takie za bardzo low cost.
Uff... Pomocy.
Maz poszedl do pracy na popoludnie i ja z tego wszystkiego nie wiedzialam co mam wlasciwie zjesc. W lodowce zionelo pustka.
Zrobilam frittate z cukinia. Proste i pozywne.

Frittata di zucchine
na 1 osobe

2 jajka
2 male cukinie
oliwa z oliwek
sol,pieprz
2 lyzki startego parmezanu


Wykonanie:
1. Cukinie umylam ,osuszylam i pokroilam w dosc gruba kostke.
2. Rozgrzalam pare lyzek oliwy na patelni i obsmazylam na zloto cukinie.
3. Chwile ja przestudzilam.


4. W misce roztrzepalam 2 jajka z sola,pieprzem i parmezanem.
5. Dodalam cukinie i calosc wymieszalam.
6. Na patelni rozgrzalam 2 lyzki oliwy ,wylalam na to mase jajeczna i smazylam frittate pod przykryciem , az dol sie zbrazowil a wierzch scial.
7. Przewrocilam frittate i dosmazylam bez przykrycia z drugiej strony.


Smacznego :-)

22 commenti:

  1. coś co będzie smakowało mojemu mężowi :)

    RispondiElimina
  2. o, pysznosci...ale wiesz, anthony, kto narzeka na biurokracje w polsce, powinien rowniez przeniesc sie do francji - tu o kodeksie postepowania administracyjnego chyba nie slyszano, hehehe !

    RispondiElimina
  3. Jswm - milo mi , ze przepis wpadl Ci w oko :-)

    Magda, a myslalam , ze to tylko w Napoli takie cyrki w urzedach sie odbywaja.:-)

    RispondiElimina
  4. Pyszna propozycja. Uwielbiam cukinię. Pierwszy raz trafiłam na Twój blog i bardzo mi sie podoba :)

    Pozdrawiam :)

    RispondiElimina
  5. Pyszna fritata, a ja uwielbiam cukinię:) Ostatnio dość często łączę ją z łososiem:)

    Podoba mi się Twój blog, a że jestem zakochana we Włoszech to tym bardziej:) Będe zaglądać:)

    Pozdrowienia:)
    Majana

    RispondiElimina
  6. zapowiada się pysznie! z cukinią mnie zaciekawiła :)

    RispondiElimina
  7. Znalazłam ten blog przypadkiem, wpadłam na chwilkę i zostanę na długo. Przejrzałam cały od a do z i znalazłam tak wiele przepisów, które chciałabym wypóbować. Pozdrawiam serdecznie.
    Lo (Pistachio-lo.blogspot.com)

    RispondiElimina
  8. Wspaniała! To jeden z moich ulubionych letnich obiadów. Dlatego już nie mogę doczekać się swoich ogródkowych cukinii :) Pozdrawiam :)

    RispondiElimina
  9. Dziekuje serdecznie kasiiii24,majanie, pauli,lo i Komarce za odwiedziny i ciesze sie, ze zainteresowal Was moj blog. Zapraszam dalej :-)

    RispondiElimina
  10. robiłam w ubiegłym sezonie cukiniowym, ale dodałam jeszcze ciecierzycy, pycha :)

    RispondiElimina
  11. Świetny przepis, na pewno do zrobienia.
    Pozdrowienia z upalnej Szwecji

    RispondiElimina
  12. LidKa u mnie tez straszliwe upaly ;-)

    Lq - widzialam wyrob. Bardzo apetyczny:-)

    RispondiElimina
  13. Trafiłam na tego bloga z bloga kulinarnego dorotus i muszę przyznać, że od razu znalazłam 3 przepisy do wypróbowania. Jutro 2 na cukinie, a w przyszłym tygodniu coś słodkiego. Nie mogę doczekać się rezultatów, na zdjęciach potrawy wyglądają super apetycznie. Dla cukinii przełożę nawet zaplanowane na jutro spaghetti.

    RispondiElimina
  14. Anonimowy bardzo mi milo, ze Ci sie u mnie spodobalo. Cieszy mnie rowniez to, ze zainspirowaly Cie moje przepisy. Jesli ukucharzysz to daj znac jak wyszlo :-) Pozdrawiam.

    RispondiElimina
  15. Tak więc to ponownie ja :) Póki co wypróbowałam przepis na zucchine alla scapece. Proste danie, ale trochę trzeba nad nim postać. W każdym razie smaczne wyszło, świetnie przeszło czosnkiem i miętą, następnym razem jednak chyba będę nieco bardziej odsączać z oliwy cukinię. W każdym razie mam zamiar przygotować je jeszcze raz wkrótce. Swoją drogą same nawet takie podsmażone, cienkie i ciepłe plasterki cukinii były świetne, takie cukiniowe chipsy. Dzięki za przepis i z chęcią popróbuję kolejnych, szczególnie nęci mnie torta ricotta e pere. Pozdrawiam, Tia.

    RispondiElimina
  16. Tia ciesze sie, ze zrobilas i smakowalo. Usmazonymi plastrami cukinii (doprawiasz tylko sola i mieta) mozesz okrasic ugotowany makaron (np. spaghetti, grube rurki). Wymieszasz i posypiesz parmezanem. Tez bardzo smaczne. Naprawde milo ,gdy ktos sie zainspiruje jakims przepisem , zrobi i mu smakuje. Dziekuje i pozdrawiam.

    RispondiElimina
  17. Dzisiaj wypróbowałam powyższy przepis, podobny trochę do tortilli de patatas, tylko zamiast ziemniaków mamy cukinie. Jednak placek jest o wiele bardziej delikatny. W smaku rewelacja, dodałam jeszcze od siebie cebulę, czosnek i miętę. Następnym razem nieco więcej soli i pieprzu dodam, ale danie naprawdę super, lekkie i smaczne.

    RispondiElimina
  18. Witaj,wlasnie trafilam na Twoj blog. Na pewno bede tu czesciej bywac :) Niektore potrawy sa mi znane,inne natomiast z przyjemnoscia wyprobuje. Pozdrawiam z Sycylii :) Ewa

    RispondiElimina
  19. Hej Ewa! Milo mi, ze zaciekawil Cie moj blog. Ja z kolei bardzo lubie sycylijskie kuchnie regionalne :-)))

    Tia milo mi,ze eksperymentujesz z moimi przepisami.Pozdrawiam.

    RispondiElimina
  20. Coś wspaniałego,zamiast smażyć kotleciki cukiniowe-frittata .Cudowna strona,przepisy proste, cudowne i eleganckie. Wszystko co proste- jest genialne. Nareszcie znalazłam wymarzony blog z przepisami:).
    Pozdrawiam Anna:)!!!!

    RispondiElimina

Dziekuje za komentarze. Mozecie pisac je w jezyku polskim, angielskim i wloskim :-)
Thank you for your comments. You can write them in english, polish and italian:-)
Grazie per i Vostri commenti.Potete scriverli in italiano, inglese e polacco :-)