Salatka z osmiornicy to dosyc popularna przekaska we Wloszech. Osobiscie baaaaaardzo ja lubie. Pamietam moje pierwsze tête à tête z osmiornica. Mialo to miejsce w Grecji , na wakacjach. Jakies 15 lat temu. Wieczorami ,stolowalysmy sie z kolezanka, w malej rodzinnej tawernie. Wlasciciel - wiekowy Grek - przygotowywal nam co wieczor nowe przysmaki. Stawial retsine i ouzo i sam czesto sie przysiadal. Rozmowy na migi niezle nam szly :-) Pewnego dnia postawil przed nami polmisek z ugotowana osmiornica.... zbladlysmy. Nie moglysmy nawet zmusic sie do sprobowania. W koncu sam ukroil nam kawalek i podal na widelcu... Musze powiedziec , ze ta pierwsza osmiornica mi tak srednio smakowala.
Dzis moglabym prawie codziennie ja jesc.
Insalata di polipo
osmiornica
zabek czosnku
sol,pieprz
oliwa z oliwek
natka pietruszki
Wykonanie:
1. Osmiornice dokladnie myjemy (czasami zdarza sie , ze jest duzo piasku).
2. Sprawdzamy czy nie ma pozostalosci szkieletu w glowie, aparatu gebowego (na srodku pomiedzy mackami- wyciskamy go), czy usunieto oczy. Usuwamy.
3. Gotujemy w osolonym wrzatku do miekkosci. W zaleznosci od wielkosci osmiornicy od 45 - 60 minut.
4. Studzimy i kroimy na male kawalki ( swietnie sprawdzaja sie nozyczki).
5. Doprawiamy pieprzem , oliwa, posiekanym czosnkiem i nacia pietruszki, ewntualnie sola.
6. Odstawiamy do schlodzenia.
7. Przed podaniem wyciagamy kwadrans wczesniej z lodowki i mieszamy z sokiem z cytryny lub podajemy cytryne w czastkach.
Smacznego :-)
Kocham ośmiornicę, ugotowaną taką mięciutką. Najbardziej lubię na zimno w sałatce z ziemniakami. W przeciwieństwie do Ciebie, moje pierwsze starcie z tym stworem przebiegło zupełnie bez emocji :) Od razu przypadła mi do gustu.
RispondiElimina