▼
mercoledì 9 settembre 2015
O risotto ( il sartu' di riso), czyli neapolitanska zapiekanka z ryzu
Ryz.
W kuchni neapolitanskiej, jest niewiele potraw tradycyjnych z jego udzialem. Niestety ... albo stety ... wsrod pierwszych dan prym wiedzie makaron.
Ryz do Neapolu dotarl dosyc pozno, w XIV wieku wraz z hiszpanskimi aragonczykami. Nie cieszyl sie wielka popularnoscia i sluzyl jako lekarstwo. Ugotowany, lekko osolony ryz wraz z woda w ktorej sie gotowal, traktowany byl jako panaceum na wszelakie dolegliwosci jelitowo zoladkowe. Zreszta i do dni dzisiejszych, zgadnijcie co poleci wam zjesc neapolitanczyk , po zatruciu pokarmowym, wymiotach czy rozwolnieniu? Zadne sucharki! RISO IN BIANCO, czyli ryz na bialo.
Dopiero w XVIII wieku, za sprawa francuskich kucharzy, ryz zagoscil na neapolitanskich stolach. Powstalo SARTU', czyli ryzowa zapiekanka. Ryz wymieszany z sosem pomidorowym, wzbogacony o smakowite dodatki i pozniej zapieczony, podbil serca neapolitanczykow na tyle, ze do dzis dnia jest stala pozycja wsrod pierwszych dan neapolitanskiej kuchni.
W rodzinnym domu mojego meza danie to nazywano: o risotto. Oczywiscie nie mamy tu do czynienia z powszechnie rozumianym risotto. Jesli jestesci zainteresowani to zapraszam do dalszej lektury :-)
skladniki na 3-4 osoby:
forma o srednicy 26 cm
300 g ryzu
1 puszka groszku lub 250 g swiezego lub mrozonego
ok. 700 ml przecieru pomidorowego (passata)
250 g mielonego miesa wolowego
250 g mozzarelli ( fior di latte o provola)
1 cebula
100 g salame napoletano
sol, pieprz
oliwa
drobno starty parmezan
Wykonanie:
Na oliwie szklimy drobno posiekana cebule.
Dodajemy mielone mieso i je podsmazamy.
Solimy.
Wlewamy przecier pomidorowy i podlewamy szklanka wody.
Sos dusimy pod przykryciem okolo 30 minut.
Dodajemy groszek i gotujemy sos nastepnych 15 minut. Jesli uzywamy groszku swiezego lub mrozonego dodajemy go po podsmazeniu miesa.
Na koniec sos probujemy i ewentualnie dosalamy.
Gotujemy ryz. Odcedzamy i studzimy. Najlepiej ryz odcedzic pare minut przed koncem czasu gotowania. Polecam rowniez uzyc ryz, ktory sie klei po ugotowaniu a nie ten sypki.
Kroimy ser mozzarella w kostke.
Salame w plastrach na male kawalki i scieramy parmezan.
Do ugotowanego ryzu dodajemy sos pomidorowy, salame, mozzarelle, 2- 3 lyzki startego parmezanu i pieprz.
Mieszamy dokladnie i wykladamy do formy, do zapiekania.
Posypujemy startym parmezanem.
Ja uzylam formy z teflonowa powloka. Jesli chcecie uzyc innej to polecam wysmarowac forme oliwa i wysypac bulka tarta. Bulka tarta mozna rowniez posypac z wierzchu.
Zazwyczaj uzywa sie formy okraglej badz okraglej z kominkiem, ale chyba foremka jest najmniejszym problemem :-)
Pieczemy w piekarniku okolo 20 minut, w temperaturze 180-200°C, az zapiekanka ladnie sie z wierzchu zarumieni.
Przed pokrojeniem na porcje odstawiamy zapiekanke do przestygniecia na jakies 15 minut.
Ponizszy przepis opisuje w jaki sposob robila sartu' moja tesciowa.. Jesli chcecie mozecie zapiekanke wzbogacic dodatkowo o jajko ugotowane na twardo i pokrojone w czastki, szynke pokrojona w kostke. Z mielonego miesa mozecie zrobic male pulpeciki, obsmazyc je i dodac je w tej formie.
Smacznego :-)
Tegoroczne wakacje sierpniowe spedzilismy w regionie Apuglia (Puglia), dokladnie w Tarencie (Taranto) i jego okolicach. Zapiekanke popilismy wiec czerwonym winem apulijskim - Primitivo di Salento produkowanym przez slynnego Albano. Nie musze go chyba przedstawiac? Wytwarzane przez niego wina sa naprawde dobre. Jesli ktos ma ochote sprobowac to mozna kupic on line. Wysylaja rowniez do Polski.
Vinicola Albano Carrisi
http://www.vinicolacarrisi.com/index.php?lang=en
Tylko ceny sa troche wysokie. Ja za moje zaplacilam 3,50 €.
Pozdrawiam :-)